Podatek u źródła – fiskus od blisko dekady nie chce przyznawać racji sądom

Podatek u źródła – fiskus od blisko dekady nie chce przyznawać racji sądom

2019-01-08

W jednym z artykułów ustaw o podatkach dochodowych wymienione zostały określone rodzaje należności, których wypłacenie podmiotom zagranicznym powoduje powstanie obowiązku podatkowego na terytorium Polski. Podmiotem obowiązanym do naliczenia podatku, jego potrącenia i odprowadzenia do urzędu skarbowego w imieniu kontrahenta jest podmiot wypłacający te należności, a więc podatnik z siedzibą w Polsce. Stosownie do regulacji obu wyżej wymienionych ustaw, podatnik posiada w takiej sytuacji status płatnika podatku dochodowego.

Uwagi ogólne

Powyżej mowa o tzw. podatku u źródła, którego nazwa wzięła się od szczególnego sposobu jego poboru, który dokonywany jest przez podmiot wypłacający określone należności na rzecz rezydenta podatkowego innego kraju.

Należności licencyjne

W pierwszej kolejności podkreślenia wymaga, że podatek dochodowy z tytułu uzyskanych na terytorium Polski przez nierezydentów przychodów z praw autorskich lub praw pokrewnych, w tym ze sprzedaży tych praw, wynosi 20% przychodów. Jak można zauważyć, prawodawca, charakteryzując przychody objęte zakresem przepisu normującego przedmiot podatku u źródła, wskazał ogólnie na przychody z praw autorskich. Nie dokonano zatem rozróżnienia utworów, do których przeniesienie praw spowoduje obowiązek pobrania (bądź nie) podatku u źródła. Płynie z tego następująca konkluzja – każde przychody uzyskane z praw autorskich, niezależnie od formy utworu, podlegają opodatkowaniu, jeżeli zostały uzyskane przez nierezydenta na terytorium Polski.

Pamiętać jednak należy, że przedmiotowa zasada doznaje ograniczenia. Dzieje się tak, ponieważ ustawodawca nakazuje stosować tę regułę z uwzględnieniem umów o unikaniu podwójnego opodatkowania. Zgodnie zaś z tymi umowami stawka podatku od należności licencyjnych jest zazwyczaj niższa (np. 10%), aniżeli ta wynikająca z polskich ustaw (20%).

Geneza sporu

Częstą praktyką gospodarczą jest zawieranie umów licencyjnych na korzystanie z oprogramowania komputerowego. Jeśli taka umowa zostaje zawarta z podmiotem zagranicznym, to – jak wskazano powyżej – może powstać obowiązek poboru podatku u źródła zgodnie z odpowiednią ustawą o podatku dochodowym. Jeśli zaś zagraniczny kontrahent przedstawi swój certyfikat rezydencji podatkowej, to obowiązek poboru przedmiotowego podatku powinien zostać rozpatrzony na gruncie umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania zawartej z krajem, w którym kontrahent posiada siedzibę lub miejsce zamieszkania. Właśnie na gruncie tej drugiej sytuacji istnieją rozbieżności pomiędzy orzecznictwem organów podatkowych oraz sądów administracyjnych.

Podkreślenia w tym miejscu wymaga, że zgodnie ze zdecydowaną większością umów o unikaniu podwójnego opodatkowania podatek u źródła należy pobrać od należności uiszczanych za użytkowanie lub prawo do użytkowania w szczególności dzieła literackiego, artystycznego lub naukowego, patentu, znaku towarowego, tajemnicy technologii lub procesu produkcyjnego, Należności licencyjne obejmują również informacje związane z doświadczeniem w dziedzinie przemysłowej, handlowej lub naukowej (know-how).

Zauważyć więc należy, że katalog ten nie zawiera praw do użytkowania programu komputerowego. Tym samym, zdaniem podatników oraz sądów nie należy pobierać podatku od licencji dotyczącej oprogramowania.

Stanowisko organów podatkowych jest natomiast odmienne. Uznają one bowiem, że program komputerowy jest utworem stanowiącym przedmiot prawa autorskiego. Jest to zatem czynnik wystarczający do włączenia oprogramowania do definicji należności licencyjnych odnoszących się do wszelkich praw autorskich do dzieła literackiego, artystycznego lub naukowego.

Orzecznictwo sądów

Uzasadnienie organów podatkowych jest niezmiennie korygowane przez sądy administracyjne. Podkreślają one, że ustawodawca wyraźnie odróżnia różne rodzaje utworów, co wynika z ustawy o prawie autorskim. Sygnalizuje się więc, że oprogramowanie nie zostało zaliczone przez ustawodawcę do kategorii utworów literackich i jest jedynie traktowane jak utwory literackie pod względem ochrony praw autorskich do nich przysługujących. Obowiązujące obecnie prawo autorskie odróżnia zatem w sposób jednoznaczny programy komputerowe od utworów literackich.

Co równie ważne, zalecenie zawarte w Komentarzu do Modelowej Konwencji OECD, na której wzorowane są umowy o unikaniu podwójnego opodatkowania, wskazuje na brak tożsamości pojęć: program komputerowy oraz dzieło literackie.

Powyższa argumentacja sądów jest ugruntowana, o czym świadczą orzeczenia w sprawach rozstrzygniętych przez NSA (np. sygn. akt II FSK 959/10, II FSK 901/09, II FSK 1550/09, II FSK 276/08, II FSK 1545/12, II FSK 1659/12, II FSK 2677/13, II FSK 2789/13, II FSK 814/16. Jednym z najnowszych orzeczeń traktujących o omawianym zagadnieniu jest wyrok WSA w Gliwicach o sygn. akt I SA/Gl 925/18 z dnia 30 stycznia 2019 r.

Podsumowanie

Pomimo że organy podatkowe poniosły szereg porażek, nadal mogą obstawać przy własnym stanowisku. Dzieje się tak pomimo ugruntowanej od lat linii orzeczniczej. Konkluzja nie napawa zatem optymizmem, bowiem trudno znaleźć uzasadnienie, dla którego organy nie uznają prawidłowości orzeczeń NSA, którego poziomu judykatury nie sposób pominąć. Na próżno również szukać motywów, dla których fiskus kwestionuje brzmienie Komentarza OECD jasno rozgraniczającego utwory objęte podatkiem u źródła.

Uznać zatem trzeba, że nawet ugruntowana linia orzecznicza nie gwarantuje wygranej w starciu z fiskusem na poziomie postępowania administracyjnego. W takich przypadkach należy rozważyć realizację odpowiedniego scenariusza np. zapłatę podatku, aby nie narazić się na naliczenie odsetek za zwłokę, wystąpienie z wnioskiem o stwierdzenie nadpłaty oraz skorzystanie z instytucji skargi administracyjnej w przypadku nieuwzględnienia wniosku przez organ podatkowy.

2019-03-21 Kancelaria Prawna Skarbiec