WSA kolejny raz upomina fiskusa za pazerność

WSA kolejny raz upomina fiskusa za pazerność

2019-03-26

 

21 lutego 2019 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie wydał wyrok, w którym pouczył organy podatkowe, że przedsiębiorca działający w dobrej wierze, w zaufaniu do instytucji godnej zaufania, wypełniający wszystkie obowiązki zgodnie z zaleceniami samych organów, a jedynie popełniający błąd, który następnie skorygował bez uszczuplenia kasy Skarbu Państwa, nie może być z tego tytułu obarczany dodatkowymi sankcjami podatkowymi (sygn. akt I SA/Sz 873/18). Podstawą tych sankcji był przepis art. 112b ustawy o VAT.

Przepis art. 112b ust. 1 ustawy o podatku od towarów i usług stanowi, że na podatnika, który nie złożył deklaracji podatkowej lub w złożonej deklaracji wykazał np. niższą kwotę zobowiązania podatkowego od należnej, lub wyższą kwotę podatku do zwrotu, naczelnik urzędu skarbowego lub naczelnik urzędu celno-skarbowego może nałożyć dodatkowe zobowiązanie podatkowe w wysokości 30% wartości tego zaniżenia bądź zawyżenia.

Ust. 3 pkt 3 tego artykułu zawiera wyłączenie, zgodnie z którym: Przepisów ust. 1 nie stosuje się w zakresie ustalenia dodatkowego zobowiązania podatkowego w stosunku do osób fizycznych, które za ten sam czyn ponoszą odpowiedzialność za wykroczenie skarbowe albo za przestępstwo skarbowe” (Dz.U. 2004 nr 54 poz. 535, ze zm.). A co z liczną grupą przedsiębiorców, którzy nie są osobami fizycznymi? Wobec nich prawo podatkowe nie przewiduje zwolnień od takich dodatkowych zobowiązań fiskalnych.

 

Przywrócenie uchylonego przepisu

 

W uzasadnieniu powołania, a precyzyjniej ujmując, przywrócenia do życia przepisu art. 112b, ustawodawca wskazał: „Obecny projekt przewiduje ponowne wprowadzenie sankcji podatkowych za nierzetelne rozliczanie podatku skutkujące zaniżeniem zobowiązania podatkowego lub zawyżeniem nadwyżki podatku naliczonego nad należnym do zwrotu lub do rozliczenia w następnych okresach rozliczeniowych lub zwrotu podatku. (…)

W podobnym kształcie sankcje funkcjonowały w ustawie o VAT do 30 listopada 2008 r. i były zawarte w art. 109 ust. 4–8. Przepisy te zostały uchylone ustawą z dnia 7 listopada 2008 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. z 2008 r. nr 209, poz. 1320). W związku ze skalą występujących obecnie nadużyć w podatku od towarów i usług zasadne staje się ponowne wprowadzenie tego mechanizmu mającego na celu poprawę ściągalności podatku” (Uzasadnienie projektu ustawy z dnia 1 grudnia 2016 r. o zmianie ustawy o podatku od towarów i usług oraz niektórych innych ustaw [druk 965]).

 

Dodatkowe zobowiązanie podatkowe niezgodne z Konstytucją

 

Konstytucja RP w art. 2 stanowi: „Rzeczpospolita Polska jest demokratycznym państwem prawnym, urzeczywistniającym zasady sprawiedliwości społecznej” (Dz.U. 1997 nr 78, poz. 483). Nim usunięto z porządku prawnego przepisy dopuszczające obarczenie podatnika dodatkowym zobowiązaniem podatkowym.

Trybunał Konstytucyjny w wyroku z 4 września 2007 r. orzekł, że art. 109 ust. 5 i 6 ustawy o VAT „w zakresie, w jakim dopuszcza stosowanie wobec tej samej osoby, za ten sam czyn, sankcji administracyjnej określonej przez powołaną ustawę jako „dodatkowe zobowiązanie podatkowe” i odpowiedzialności za wykroczenia skarbowe albo przestępstwa skarbowe, jest niezgodny z art. 2 Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej” (sygn. akt P 43/06, Dz.U. z 2007 r. nr 168, poz. 1187). Jak można przeczytać na stronach Internetowego Systemu Aktów Prawnych Sejmu Rzeczpospolitej Polskiej, wyrok ten ma nadal status „obowiązujący”.

 

Dla fiskusa przedsiębiorcy to dawcy

 

20 września 2018 r. WSA w Szczecinie, uchylając decyzję organu podatkowego obciążającą przedsiębiorcę zawyżoną stawką opodatkowania należących do niego nieruchomości, orzekł: „(…) Kolegium w uzasadnieniu zaskarżonej decyzji w istocie nie odniosło się do podnoszonej przez skarżącą argumentacji, ograniczając się do wskazania, że odwołująca legitymuje się statusem przedsiębiorcy, co jest wystarczające do zastosowania stawki podatkowej w podwyższonej wysokości” (sygn. akt I SA/Sz 522/18).

Jak widać, na fiskusa status przedsiębiorcy działa jak płachta na byka. Przedsiębiorca w relacjach z nim, co pokazuje również wskazana regulacja art. 112b ust. 3, traktowany jest jak „nieczłowiek”, a jedynie dawca podatkowych wpływów. Czy kogoś może jeszcze dziwić, że polscy przedsiębiorcy tak chętnie korzystają z zagranicznych struktur i przychylnych im, zarówno prawnie, jak i podatkowo, obcych jurysdykcji?

Polska Rada Biznesu w maju 2018 r. zaprezentowała raport na temat polskich przedsiębiorców i ich wkładu w dobro kraju. W 2016 r. polscy przedsiębiorcy wytworzyli aż 569 mld zł wartości dodanej, co stanowiło 35% całego PKB Polski. Co więcej, ogromną część swoich zysków przeznaczali na wynagrodzenia pracowników. Liczba zatrudnionych przez nich na umowę o pracę osób wyniosła 3,9 mln, czyli 30% całego zatrudnienia w gospodarce.

Wypłacone w 2016 r. wynagrodzenia brutto wyniosły miesięcznie 4 131 zł na osobę, czyli o 274 zł więcej niż średnia dla całej gospodarki. Oznacza to, że polscy przedsiębiorcy należą do jednych z najhojniejszych pracodawców w kraju. Na inwestycje przeznaczyli aż 145 mld zł, czyli niemal trzykrotnie więcej niż inwestycje firm z kapitałem zagranicznym. 106 mld zł – to suma, którą wpłacili do budżetu państwa, poprzez wszelakie obciążające ich opłaty i podatki.

To największy wkład do dochodów państwa, 25-krotnie większy od dochodów uzyskanych przez państwo z tytułu podatku bankowego i aż 50-krotność dochodów z dywidend od spółek z udziałem Skarbu Państwa (Przedsiębiorca odczarowany. Kim są twórcy polskiej gospodarki, Polityka Insight na zlecenie Polskiej Rady Biznesu, maj 2018).

 

Autor: Kancelaria Prawna Skarbiec