Nieujawnione źródła przychodów – komentarz Kancelarii Prawnej Skarbiec dla dziennika Rzeczpospolita

Nieujawnione źródła przychodów – komentarz Kancelarii Prawnej Skarbiec dla dziennika Rzeczpospolita

2018-10-08

 

Dotychczasowa praktyka fiskusa pokazuje, że organy w sprawach dotyczących nieujawnionych źródeł przychodów raczej nie wykazywały się specjalną wnikliwością. W wielu przypadkach gromadziły materiał dowodowy w sposób powierzchowny i pobieżny, wyciągając na jego podstawie daleko idące wnioski, które rzadko kiedy miały oparcie w rzeczywistości.

Nie przeszkadzało to jednak fiskusowi obciążać pochodzących rzekomo z nieujawnionych źródeł dochodów drakońską, 75 % stawką PIT. Podatnik musiał i – jak pokazuje doświadczenie z prowadzonych na bieżąco spraw – nadal musi sporo czasu i energii poświęcić na udowodnienie, że żadnych źródeł przychodów nie zataił.

Oczywiście organy niechętnie same występują z jakąkolwiek inicjatywą dowodową i usiłują przerzucić to, co należy do ich obowiązków, na obywatela. Takie działanie z perspektywy naczelnika urzędu skarbowego, choć sprzeczne z zasadami postępowania wyrażonymi w Ordynacji podatkowej, jest zrozumiałe, wszak takie decyzje znakomicie prezentują się w corocznych statystykach. Urzędnicy zapewne liczą przy tym, że część podatników nie odwoła się od ich rozstrzygnięć i biernie podda samowoli fiskusa.

Praktyka pokazuje jednak, że większość nich nie składa broni, a sądy administracyjne w swoich orzeczeniach coraz częściej hamują zapał organów podatkowych. Przykładowo w wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi z 14 czerwca 2018 r. sygn. I SA/Łd 215/18 wskazano, że organ chcąc oszacować wysokość wydatków ponoszonych przez podatnika na codzienne utrzymanie nie może poprzestać jedynie na oficjalnych danych statystycznych, skoro strona przedłożyła własne wyliczenia w tym zakresie.

Zakwalifikowanie dochodu jako pochodzącego z nieujawnionego źródła musi być według sądów poprzedzone wnikliwą analizą sytuacji finansowej konkretnej osoby, a tej urzędnicy w wielu przypadkach nie dokonali w sposób należyty. Taką linię orzeczniczą należy ocenić pozytywnie i mieć nadzieję, że prowadząc postępowania w zakresie nieujawnionych źródeł przychodów organy podatkowe pójdą jej śladem, rzetelniej przyglądając się okolicznościom faktycznym każdej sprawy.

Biorąc pod uwagę dotychczasowe poczynania fiskusa podatnik z całą pewnością ma szerokie pole do dyskusji, zwłaszcza przed sądami administracyjnymi, które punktują uchybienia urzędników i uchylają ich rozstrzygnięcia. Z tego względu kluczową kwestią jest zaprezentowanie sądowi trafnej argumentacji i jasne przedstawienie okoliczności, które przechylą szalę na naszą korzyść.

W sprawach dotyczących nieujawnionych źródeł przychodów warto zapewnić sobie wsparcie doświadczonego pełnomocnika, który wystąpi z odpowiednimi wnioskami dowodowymi i doradzi jakie kroki podjąć w konkretnym postępowaniu. Bierne oczekiwanie na wynik sprawy to niewątpliwie prosta droga do porażki, dlatego z podjęciem właściwych działań nie należy zwlekać.

Podejście organów podatkowych do tego typu spraw z biegiem lat z pewnością ulegnie zmianie, gdyż na kanwie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego z 2013 i 2014 r. przepisy dotyczące przychodów z nieujawnionych źródeł zostały istotnie znowelizowane. W konsekwencji od 2016 r. zastosowanie stawki 75 % ma być wyjątkiem od reguły, a fiskus powinien co do zasady stosować przepisy ogólne dotyczące opodatkowania konkretnych kategorii przychodów. Znając jednak mentalność urzędników skarbowych, podatnicy będą musieli stoczyć jeszcze niejeden spór w obronie swoich racji i udowodnić, że rzetelnie rozliczyli się ze swoich zobowiązań wobec Skarbu Państwa.