Organ II instancji musi umorzyć całe postępowanie, nie tylko odwoławcze
Firma spierała się z fiskusem o zwrot VAT. Sąd uchylił postanowienie organu odwoławczego, utrzymujące w mocy niekorzystne dla przedsiębiorcy rozstrzygnięcie organu I instancji.
Organ II instancji, ponownie rozpoznając sprawę, stwierdził, że jej rozpoznanie stało się bezprzedmiotowe i umorzył postępowanie odwoławcze.
Jednak firma mimo wszystko zaskarżyła to rozstrzygnięcie. Sąd przychylił się do skargi, bowiem co ważne dla przedsiębiorców, samo umorzenie postępowania odwoławczego, bez merytorycznego odniesienia się do podniesionych przez podatnika zarzutów wobec skarbówki, sprawia, że wadliwa decyzja organu I instancji nadal pozostaje w obiegu prawnym.
Spółka z o.o. spółka komandytowa prowadzi działalność związaną z produkcją nadwozi. We wrześniu 2019 r. firma złożyła w urzędzie skarbowym deklarację VAT-7 za poprzedni miesiąc, w której wykazała nadwyżkę VAT naliczonego nad należnym w wysokości blisko 300 tys. zł.
Po przeprowadzeniu czynności sprawdzających naczelnik urzędu skarbowego ustalił, że spółka dokonała zakupów aut ciężarowych oraz wewnątrzwspólnotowych dostaw (WDT) środków transportu na kwotę ponad 2,3 mln zł. Naczelnik wystąpił do niemieckich i szwedzkich organów skarbowych o potwierdzenie zadeklarowanych przez spółkę dostaw.
Nie spodobały mu się również powiązania osobowe komandytariusza spółki ze wspólnikami innych spółek, które występowały kilka lat wcześniej o zwrot VAT.
Organ uznał więc, że żądana przez firmę kwota 300 tys. zł zwrotu VAT wymaga przeprowadzenia dalszej, bardziej wnikliwej weryfikacji związanych z nią dostaw.
Jak duży zwrot, to trzeba sprawdzić
Pomimo wniesionego przez przedsiębiorcę odwołania dyrektor izby administracji skarbowej utrzymał w mocy postanowienie naczelnika urzędu skarbowego. Organ odwoławczy zgodził się, że żądanie zwrotu blisko 300 tys. zł VAT budzi uzasadnione obawy co do jego zasadności.
Nie tylko brak dowodów, ale i uprawdopodobnienia
Sąd podkreślił, że organy obu instancji stwierdziły jedynie, iż „w ich opinii zwrot VAT wymaga przeprowadzenia dodatkowych czynności sprawdzających”. WSA zaznaczył również, że organy nie wyjaśniły, co stanowiło powód ich wątpliwości odnośnie dokonywanych przez przedsiębiorcę transakcji z niemieckimi i szwedzkimi kontrahentami.
Odnosząc się do argumentacji urzędników, jakoby duża kwota wnioskowanego przez spółkę zwrotu VAT miała być wiarygodnym powodem wstrzymywania firmie tego zwrotu, łódzki sąd wskazał, że w obrocie gospodarczym fakt deklarowania znacznej kwoty nadwyżki podatku naliczonego nad należnym jest przecież konsekwencją dokonywania transakcji wewnątrzwspólnotowych.
Uchylając postanowienie dyrektora izby skarbowej, dodał:
„…organy podatkowe nie tylko nie udowodniły, ale nawet nie uprawdopodobniły istnienia żadnych uzasadnionych wątpliwości dotyczących wcześniejszych transakcji podatnika z podmiotami zagranicznymi. Nie wskazały również jakich nieprawidłowości dopuścił się P. O. w rozliczeniach podatkowych zarówno w skarżącej spółce, jak i w podmiotach D Sp. z o.o. i E Sp. z o.o.” (wyrok z 1 grudnia 2020 r., sygn. akt I SA/Łd 463/20).
Umorzenie postępowania odwoławczego
Uwzględniając ww. wyrok, dyrektor izby administracji skarbowej ponownie poddał ocenie rozstrzygnięcie naczelnika urzędu skarbowego co do zasadności przedłużania zwrotu VAT spółce, stwierdzając, że podejmowanie merytorycznej oceny jest już niecelowe z uwagi na fakt, iż naczelnik urzędu skarbowego zdążył dokonać zwrotu VAT na rzecz firmy, o który toczył się cały spór. Dlatego też umorzył postępowanie odwoławcze, jako bezprzedmiotowe.
Należało sprawdzić, czy działania naczelnika urzędu skarbowego były legalne
Jednak mimo odzyskania blisko 300 tys. zł zwrotu VAT spółka wniosła kolejną skargę do sądu, domagając się uchylenia rozstrzygnięcia umarzającego postępowanie odwoławcze.
Spółka podniosła, że postępowanie prowadzone przez dyrektora izby skarbowej, czyli przez organ odwoławczy, miało na celu zbadanie legalności przedłużania przez naczelnika urzędu skarbowego terminu zwrotu VAT spółce. Natomiast w konsekwencji jego umorzenia de facto zaniechane zostało ustalenie, czy działanie organu I instancji było zgodne z prawem.
Pozostawienie w obrocie niezgodnego z prawem rozstrzygnięcia organu
WSA w Łodzi w wyroku z 22 września 2021 r. zgodził się z przedsiębiorcą. Podkreślił, że jeśli sąd administracyjny stwierdzi, iż wskazywane przez organ podatkowy okoliczności uzasadniające przedłużanie terminu zwrotu VAT nie istnieją, to organ taką oceną sądu jest związany.
WSA wskazał, że organ odwoławczy winien był umorzyć całe postępowanie administracyjne dotyczące wnioskowanego przez przedsiębiorcę zwrotu VAT, bo gdy tego nie uczynił:
„Umorzenie postępowania odwoławczego powoduje funkcjonowanie w obrocie prawnym postanowienia organu I instancji całkowicie sprzecznego z cytowanym wyrokiem sądu i uznającym, iż przedłużenie terminu zwrotu podatku VAT za sierpień 2019 r. było uzasadnione” (sygn. akt I SA/Łd 506/21).
Autor: Kancelaria Prawna Skarbiec