Błędne wystawienie faktury VAT nie upoważnia skarbówki do karania podatnika

Błędne wystawienie faktury VAT nie upoważnia skarbówki do karania podatnika

2023-06-22

 

Błędne zakwalifikowanie na fakturze transakcji jako podlegającej opodatkowaniu VAT i niezłożenie korekty nie stanowią wystarczających przesłanek do nakładania na podatnika sankcji przewidzianych w art. 108 ust. 1 ustawy o VAT.

Sąd w Białymstoku stanął po stronie podatnika, który mylnie zakwalifikował sprzedaż zorganizowanej części przedsiębiorstwa jako sprzedaż nieruchomości.

 

Błędne wystawienie faktury równa się z obowiązkiem zapłaty wykazanego na niej VAT

 

Zgodnie z art. 108. ust 1 ustawy o podatku od towarów i usług już sam fakt wystawienia faktury, w której podatnik wykaże VAT zobowiązuje go do jego zapłaty. Oczywiście jeśli faktura zostanie wprowadzona do obrotu. Sankcję tę ustanowiono w ramach walki z procederem wyłudzania VAT i wystawiania tzw. pustych faktur, czyli niedokumentujących rzeczywistych zdarzeń gospodarczych.

Przepis ten ma zastosowanie także do faktur wykazujących kwotę VAT wyższą od kwoty podatku należnego. Nie zawsze jednak przedsiębiorca jest świadomym uczestnikiem oszustwa podatkowego, albo do uszczuplenia należności Skarbu Państwa nie dochodzi.

 

Puste faktury

 

W marcu 2022 r. naczelnik urzędu celno-skarbowego zakwestionował dokonane przez przedsiębiorcę rozliczenia w podatku od towarów i usług za wybrane miesiące 2018 i 2019 roku. Organ ustalił, że znajdują się w nich faktury wystawione przez spółkę A, która uczestniczyła w łańcuchu podmiotów obracających pustymi fakturami – bez przepływu towaru.

Naczelnik zakwestionował więc prawo przedsiębiorcy do odliczenia ponad 750 000 zł VAT z faktur wystawionych przez tę spółkę, choć w rzeczywistości przedsiębiorca posiadał towar wykazany na fakturze. Chodziło o to, że dostawcą towaru był inny podmiot niż wystawca faktury.

 

Błędne wystawienie faktury VAT, przedmiotem transakcji była ZCP a nie nieruchomość

 

Jednocześnie organ stwierdził, że w badanym okresie przedsiębiorca sam wystawił fakturę VAT dokumentującą sprzedaż na rzecz innej spółki B. Jednak błędnie zakwalifikował ją jako zbycie nieruchomości, podczas gdy wchodzący w jej skład grunt zabudowany halą produkcyjną wraz częścią socjalną i infrastrukturą techniczną, w rzeczywistości składał się na zorganizowaną część przedsiębiorstwa (ZCP), której sprzedaż nie podlega VAT.

Powołując się na art. 108 ust. 1 ustawy o VAT organ zażądał zapłaty wykazanego na fakturze podatku. Choć naczelnik UCS przyznał, że faktura dokumentowała czynności niepodlegające VAT, to jednak przedsiębiorca wprowadził ją do obrotu, bowiem firma kupująca ujęła je w swoich księgach rachunkowych.

 

Celowe oszustwo podatkowe

 

Organ stwierdził, że ponieważ to przedsiębiorca miał być ostatecznym beneficjentem korzyści podatkowej, to był on świadomy ewidentnego oszustwa fakturowego, stąd zbędne jest badanie istnienia jego dobrej wiary, czy też dochowania należytej staranności. Ani sprzedający, ani nabywca nie podjęli starań w celu wyeliminowania faktury z obrotu.

Organ uznał, że dokumentowanie sprzedaży przedsiębiorstwa fakturą VAT skutkowało ryzykiem uszczuplenia wpływów Skarbu Państwa. Przedsiębiorca w rzeczywistości nie wpłacił VAT wynikającego z tej sprzedaży, bo kompensował go VAT-em z zakwestionowanych, pustych faktur zakupowych od nierzetelnej spółki A.

 

Sprzedaż zorganizowanej części przedsiębiorstwa

 

WSA w Białymstoku przyznał, że spółka kupująca przejęła od przedsiębiorcy zakład produkcyjny wraz z pracownikami i kontynuowała jego działalność. A ponieważ kontynuacji podjęła się wyłącznie na bazie majątku przejętego od zbywcy, to oznacza, że całość tego mienia umożliwiała prowadzenie niezależnej działalności gospodarczej.

Zatem prawidłowo naczelnik UCS ustalił, że przedmiotem sprzedaży był zespół składników materialnych i niematerialnych wyodrębniony organizacyjnie, finansowo i funkcjonalnie, czyli zorganizowana część przedsiębiorstwa.

 

Nielogiczne rozumowanie organów

 

Sąd uznał jednak za nielogiczne rozumowanie organów I i II instancji w kwestii celowego działania przedsiębiorcy ukierunkowanego na osiągnięcie korzyści podatkowej. Przedsiębiorca osiągnąłby bowiem tę korzyść, ale tylko wówczas gdyby nie wystawił faktury VAT przy zbyciu ZPC.

Dzięki temu podatkiem naliczonym na pustych fakturach otrzymanych od spółki A obniżałby swoje zobowiązanie w VAT, swój podatek należny, a w przypadku nadwyżki wystąpiłby do urzędu skarbowego o jej zwrot.

 

Sankcja z art. 108 bez względu czy działanie było celowe, czy w wyniku błędu

 

Białostocki sąd potwierdził, że dla uruchomienia sankcji przewidzianej w art. 108 ust. 1 ustawy o VAT nie ma znaczenia, czy wykazanie VAT na fakturze było celowe, czy nastąpiło na skutek błędu. Istotne jest więc wykazanie ryzyka narażenia Skarbu Państwa na uszczuplenie wpływów podatkowych.

A w sprawie tej organy ograniczyły się do argumentacji, że zarówno sprzedający ZPC, jak i nabywca nie podjęli żadnych działań naprawczych w celu wyeliminowania faktur z obrotu. „W ocenie sądu sam fakt wystawienia faktury dokumentującej czynność niepodlegającą podatkowi od towarów i usług oraz brak dokonania korekty w tym zakresie nie stanowią wystarczającej podstawy do zastosowania art. 108 ust. 1 u.p.t.u.” (wyrok z 29 marca 2023 r., sygn. akt I SA/Bk 483/22).

Jak podsumował sąd odmowa prawa do odliczenia VAT z faktury w sytuacji, gdy nie doszło do uszczuplenia podatku zamyka drogę do wydania decyzji ustalającej kwotę VAT z tej faktury na podstawie art. 108 ust. 1.

Wydanie takiej decyzji stanowiłoby naruszenie zasady neutralności podatku od towarów i usług, na straży której powinny, i są zobowiązane, stać organy podatkowe.

 

Dla fiskusa każdy powód jest dobry na zwiększanie wpływów podatkowych

 

Doradztwo podatkowe, doradztwo prawne, zastępstwo prawne i procesowe – to dziś usługi, bez których przedsiębiorcom coraz trudniej wyobrazić sobie prowadzenie działalności gospodarczej w Polsce. Działania organów skarbowych są silnie nakierowane na maksymalizację wpływów podatkowych, jak pokazuje przykład tej sprawy – kosztem majątku przedsiębiorców.

Skomplikowane przepisy i ujęte w nich sankcje są skrupulatnie wykorzystywane przez organy, nawet bez logicznego uzasadnienia. Jednak trudno się dziwić, skoro urzędnicy nie mają nic do stracenia, a wielu przedsiębiorców nawet nie podejmie się obrony.

I to pomimo, że w wyroku z 21 kwietnia 2015 r. (sygn. akt P 40/13) Trybunał Konstytucyjny orzekł, że art. 108 ust. 1 nie może być regulacją o charakterze sankcyjnym. Wynikające z niego zobowiązanie podatkowe nie powinno więc stanowić źródła dodatkowych wpływów Skarbu Państwa, a jedynie rekompensować ewentualne ich uszczuplenie.

 

Autor: Robert Nogacki, radca prawny, parter zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec