Zasada domniemania rzetelności (dobrej wiary) zobowiązanego w projekcie nowej ordynacji podatkowej
Polscy podatnicy przyzwyczaili się już do faktu, że w sporze z organem podatkowym stoją na przegranej pozycji. Fiskus z góry zakłada, że wszelkie pomyłki w rozliczeniach są zamierzonym działaniem zobowiązanego. Nawet wtedy, kiedy ewentualne błędy są wynikiem niewiedzy – to podatnik musi udowodnić nieufnemu organowi, że jest uczciwy.
Szansą na zmianę podejścia organów podatkowych do zobowiązanych jest Projekt nowej ordynacji podatkowej, nad którymi trwają obecnie prace w Sejmie. Zawarta w nim zasada domniemania rzetelności podatnika ma skutecznie chronić dobre imię i interesy polskich przedsiębiorców.
Dotychczasowa ochrona praw podatnika
Obecnie obowiązująca ordynacja podatkowa teoretycznie zapewnia ochronę praw podatnika w sporze z organem podatkowym. Reguluje to art. 2a, w myśl którego: „Niedające się usunąć wątpliwości co do treści przepisów prawa podatkowego rozstrzyga się na korzyść podatnika”. Powyższa zasada in dubio pro tributario obowiązuje w polskim prawodawstwie podatkowym dość krótko, bo od początku 2016 r.
Nie oznacza to jednak, że polscy podatnicy posiadają odpowiednią ochronę swoich interesów w konfrontacji z organem podatkowym. Potwierdzają to zarówno liczne, krzywdzące dla podatników decyzje organów podatkowych, jak również wyroki Trybunału Konstytucyjnego. Przykładowo wyrok TK z dnia 13 grudnia 2017 r., SK 48/15, wskazuje na liczne wątpliwości co do właściwego stosowania przez organy podatkowe i sądy administracyjne powyższej zasady.
Trybunał podkreślił, że „Przestrzeganie omawianej zasady przez organy podatkowe oraz kontrolujące ich działalność sądy administracyjne jest warunkiem koniecznym zapewnienia podatnikom niezbędnego poziomu bezpieczeństwa prawnego”. Jednocześnie wyraził wątpliwość co do tego, że „rozważana zasada (…) nie spełnia w praktyce swojej roli”, gdyż jej zastosowanie zależne jest od subiektywnego podejścia organu bądź sądu, który z niej korzysta.
Skoro zatem sam Trybunał podkreśla, że interpretator „musi dokonać wyboru rezultatu najbardziej korzystnego z punktu widzenia sytuacji prawnej podatnika”, to oczywiste jest, że ordynacja podatkowa nie chroni skutecznie podatników przed krzywdzącym działaniem organów podatkowych.
Zmiana na lepsze
Sytuację podatników ma znacznie polepszyć jeden z zapisów projektu nowej ordynacji podatkowej. W art. 19. projektu ustawy ordynacji podatkowej z dn. 4 lipca 2018 r. została umieszczona zasada: „Domniemywa się dobrą wiarę zobowiązanego, chyba że wystąpi powód, aby uważać inaczej”. Jak uzasadnia projektodawca, zapis ten ma odpowiadać zgłaszanym postulatom dotyczącym zwiększenia ochrony praw podatnika w korelacji z organami podatkowymi.
Co do tej zasady organ podatkowy prowadzący postępowanie wobec podatnika ma z góry zakładać, że ten działa uczciwie i w dobrej wierze. Zawarta w projekcie zasada ma również odpowiadać współczesnym standardom, jakie winny obowiązywać w polskim prawie podatkowym.
Ale to już było?
Zaproponowana zasada domniemania rzetelności zobowiązanego budzi wiele wątpliwości, i to nie tylko dlatego, że jest określona zbyt ogólnie. Czytając proponowany zapis art. 19. projektu, automatycznie nasuwa się skojarzenie z zapisami tzw. pakietu podatkowego, który był proponowany w 2002 r.
Celem jego twórców było umocnienie pozycji przedsiębiorców w konfrontacji z organem podatkowym. Proponowanie w projekcie nowej ordynacji zapisu, który ma realizować tożsamy cel, budzi wątpliwości co do rzeczywistej możliwości egzekwowania ustanowionego prawa. Skoro zapewnienie odpowiedniej ochrony praw podatnika nie udało się na przestrzeni ostatnich szesnastu lat, dlaczego miałoby to się zmienić teraz?
Puste frazesy prawne
Jak wskazuje wielu specjalistów, w tym Związek Przedsiębiorców i Pracodawców, przedstawiony projekt nowej ordynacji podatkowej jest zbyt ogólny, aby móc rzeczywiście zadbać o właściwą ochronę praw podatnika. Przede wszystkim w pracach nad projektem nie brał udziału żaden reprezentant grupy interesu, do której są adresowane przepisy.
Wśród sędziów, urzędników czy doradców podatkowych pracujących nad dokumentem na próżno szukać przedsiębiorców, menedżerów czy nawet konstytucjonalisty, którzy zadbaliby o praktyczne i zgodne z Konstytucją zapisy. Poza tym projekt nie wskazuje tak naprawdę mechanizmów i instrumentów gwarantujących rzeczywistą ochronę praw podatników.
Sam zapis zasady domniemania rzetelności zobowiązanego jest niewystarczający do skutecznego egzekwowania tego prawa. Ma to szczególne znaczenie w przypadku opodatkowania osób nieprowadzących działalności gospodarczej oraz sektora małych i średnich przedsiębiorstw, które w starciu z krzywdzącymi, przedłużającymi się kontrolami skarbowymi często są bezradne.
Ze względu na brak wskazań w projekcie rzeczywistych mechanizmów ochrony praw podatników, ci muszą poszukiwać wsparcia w dochodzeniu swoich praw przed organem podatkowym. A przecież powinni mieć zagwarantowaną odpowiednią ochronę swoich interesów przez obowiązujące prawo podatkowe. Zasada domniemania dobrej wiary zobowiązanego w żaden sposób nie polepszy pozycji podatników w konfrontacji z organem podatkowym, gdyż dla organów zawsze znajdzie się powód, by uważać, że jest inaczej.
Zaproponowane zmiany są po raz kolejny jedynie pozornym działaniem prawodawcy i tak naprawdę nie wprowadzają nic nowego w dotychczas obowiązującym prawie podatkowym. Organy podatkowe nadal pozostaną w lepszym położeniu w konfrontacji z podatnikami.
Warto też pamiętać, że przedłużające się i nieuzasadnione kontrole skarbowe w wielu przypadkach prowadzą do upadku małych i średnich przedsiębiorstw, które nie dysponują wystarczającym budżetem pozwalającym na prowadzenie niekończących się batalii z organem podatkowym.
Kancelaria Prawna Skarbiec