Czym jest Private Banking i czy zagraniczne konto ma sens?
Zarządzanie majątkiem przekraczającym kilkaset tysięcy euro to zupełnie inna dyscyplina niż prowadzenie zwykłego konta osobistego. Nie chodzi już tylko o bezpieczne przechowywanie środków i wykonywanie przelewów. W takiej sytuacji potrzebujesz
- kompleksowego planowania podatkowego,
- zarządzania majątkiem i strategii inwestycyjnej dostosowanej do Twojego profilu ryzyka,
- planowania sukcesji
- struktur korporacyjnych chroniących majątek.
Standardowa bankowość detaliczna – nawet w jej „premium” wariancie – tego po prostu nie oferuje.
Tutaj zaczyna się świat private bankingu i zagranicznych kont bankowych. To nie jest produkt, który można „kupić” wypełniając formularz online. To długoterminowa relacja z instytucją, która będzie znała Twoją sytuację finansową lepiej niż Ty sam, przewidywała zagrożenia, o których jeszcze nie pomyślałeś, i otwierała przed Tobą możliwości, o których istnieniu nie miałeś pojęcia.
Czy private banking jest dla Ciebie?
Sprawdź:
✓ Majątek przekraczający 500 tys. EUR
✓ Potrzebujesz profesjonalnego planowania podatkowego
✓ Rozważasz sukcesję biznesową lub rodzinną
✓ Chcesz międzynarodowej dywersyfikacji
✓ Szukasz dostępu do alternatywnych inwestycji
Jeśli zaznaczyłeś 3 lub więcej – private banking może być dla Ciebie rozwiązaniem.

Gdzie otworzyć konto zagraniczne?
Geografia private bankingu
Globalny rynek bankowości prywatnej zarządza dziś oszałamiającymi 162 bilionami dolarów aktywów, a wartość samej branży sięga ponad pół biliona dolarów. To nie jest niszowy sektor – to potężna machina finansowa obsługująca najbogatszych ludzi na świecie. Ale nie wszystkie rynki są sobie równe.
Stany Zjednoczone dominują bezapelacyjnie z 54% globalnych aktywów pod zarządzaniem. Ale czy amerykański bank prywatny to dobry wybór dla europejskiego klienta? Niekoniecznie. Wymogi FATCA, złożoność regulacji dotyczących klientów spoza USA, i – przede wszystkim – kulturowe różnice w podejściu do zarządzania majątkiem sprawiają, że dla większości polskich klientów to nie jest optymalne rozwiązanie.
Europa zarządza 29,7% globalnych aktywów, a jej rdzeń stanowi niewzruszona triada: Szwajcaria, Liechtenstein i Luksemburg. To tu biją serce europejskiego private bankingu. Nie bez powodu.
Szwajcarskie konta bankowe to wciąż numer jeden – zarządza 3,5 biliona franków szwajcarskich, co czyni ją trzecim największym centrum zarządzania aktywami w Europie. Zurych zajmuje 14. miejsce w Global Financial Centres Index, Genewa niewiele niżej. Co ważniejsze – 70% depozytów pochodzi od klientów zagranicznych. Szwajcarskie banki wiedzą, jak obsługiwać międzynarodową klientelę, rozumieją specyfikę transgranicznych struktur podatkowych, mają doświadczenie w złożonych układach korporacyjnych.
Liechtenstein to mniejszy rynek, ale nie mniej wyrafinowany. Księstwo specjalizuje się w family offices i strukturach fundacji rodzinnych (Stiftung), oferując rozwiązania dla najbardziej wymagających klientów. Konto w Liechtensteinie ma spore plusy – tutaj minimalne depozyty zaczynają się tam, gdzie w innych miejscach się kończą.
Luksemburg to europejska stolica funduszy inwestycyjnych i struktur holdingowych. Jeśli Twoja strategia wealth management wymaga zaangażowania w alternatywne aktywa, private equity czy złożone instrumenty strukturyzowane, Luksemburg jest naturalnym wyborem.
Singapur i Hongkong to azjatyckie centra private bankingu, zarządzające łącznie ponad 4 bilionami dolarów. Singapur zajmuje 4. miejsce w GFCI, Hongkong – 3. miejsce. To najszybciej rozwijające się rynki (9,5% CAGR), ale dla europejskiego klienta oznaczają dodatkową złożoność związaną z różnicami stref czasowych, kulturowymi odmiennościami w podejściu do biznesu i koniecznością zrozumienia lokalnych regulacji.
Dubaj to wschodzący gracz z 11. miejscem w GFCI, który w 2022 roku odnotował 18% wzrost liczby ultra high net worth individuals. Korzyści podatkowe są niewątpliwie atrakcyjne, ale czy warto budować długoterminową strategię wealth management w jurysdykcji, która dopiero kształtuje swoją pozycję na globalnej mapie finansowej? To pytanie, które każdy klient musi sobie zadać.

