Ochrona przed antykorupcyjnym prawem

Ochrona przed antykorupcyjnym prawem

2009-06-25

 

Polscy politycy chronią się przed antykorupcyjnym prawem. Skutecznie blokują wprowadzenie unijnych przepisów, które zezwalają na systematyczną kontrolę ich prywatnych rachunków bankowych czy kart kredytowych.

 

Ochrona przed antykorupcyjnym prawem

 

W nowelizowanej właśnie ustawie o praniu brudnych pieniędzy takie zapisy się nie znalazły. Na konto polityka wpływa 50 tys. zł. Wysokość przelewu znacznie przekracza jego miesięczny zarobek. Ale bankowcy nie zwracają na to uwagi. Tytuł przelewu nie budzi podejrzeń. Nikt z banku nie sprawdza, że pieniądze przyszły z nieznanej spółki z raju podatkowego.

Sytuacja zmieniłaby się o 180 stopni, gdyby w ostatnich dniach Sejm przyjął unijne przepisy o „osobach zajmujących eksponowane stanowiska polityczne”. Chodzi o prezydentów, premierów, ministrów, parlamentarzystów, szefów służb specjalnych, ambasadorów i członków ich rodzin. Wówczas konta takich osób zostałyby objęte supernadzorem.

Bank sprawdzałby każdy ruch na rachunkach polityków. I każdym podejrzeniem natychmiast dzieliłby się z wywiadem finansowym, czyli generalnym inspektorem informacji finansowej.

Tak jednak nie będzie. Zamiast specjalnie monitorować konta polskich polityków w kraju, będzie można monitorować tylko tych, którzy mieszkają poza granicami Polski. Taki przepis znalazł się w nowelizowanej ustawie o przeciwdziałaniu praniu brudnych pieniędzy. Projekt przygotowało Ministerstwo Finansów.

„Przez przyjęcie takich rozwiązań polskiego premiera, prezydenta, ministrów, posłów nie dotknie dodatkowy monitoring ich rachunków” – ocenia mecenas Robert Nogacki, właściciel kancelarii Skarbiec, która analizuje, w jaki sposób unijne przepisy gospodarcze są dostosowywane do polskiego prawa. (…)

W efekcie prac posłów kontrola finansowa obejmie tylko tych naszych polityków, którzy mieszkają poza krajem. „A takich jest może kilku” – twierdzi mecenas Nogacki. W tym gronie mógłby się znaleźć Jerzy Buzek, o ile zostanie szefem Parlamentu Europejskiego i przeprowadzi się do Brukseli, a także minister finansów Jacek Rostowski, który szczyci się polskim i brytyjskim obywatelstwem. (…)

 

Źródło: Dziennik

Autor: Robert Nogacki, twórca Kancelarii Prawnej Skarbiec