Upadłość, układ, restrukturyzacja – pomoc prawna

Sztuka zaczynania od nowa

„Banca rotta” – rozbity stół. Włoscy bankierzy renesansowej Florencji, którzy nie mogli spłacić długów, według legendy musieli publicznie zniszczyć swój kantorski stół. Mit to czy fakt – etymologia słowa „bankructwo” utrwaliła obraz upadłości jako katastrofy, hańby, końca.

Współczesne prawo upadłościowe opowiada inną historię. Nie o karze, lecz o porządku. Nie o końcu, lecz o nowym początku.

Dwa oblicza upadłości

W starożytnych Atenach dłużnik, który nie mógł spłacić wierzycieli, stawał się niewolnikiem – on sam, jego żona, dzieci. Dopiero reformy Solona zniosły niewolę za długi, czyniąc z Aten wyjątek w antycznym świecie.

Przez wieki prawo oscylowało między tymi dwoma biegunami: karą dla dłużnika a ochroną przed wierzycielami. Angielski Statute of Bankrupts z 1542 roku traktował bankruta jak przestępcę. Dopiero wiek XIX przyniósł ideę fresh start – możliwości oddłużenia i powrotu do życia gospodarczego.

Polskie prawo upadłościowe – po głębokiej reformie z 2016 roku – stoi zdecydowanie po stronie drugiej tradycji. Celem nie jest unicestwianie dłużników, lecz:

  • zaspokojenie wierzycieli w możliwie najwyższym stopniu
  • zachowanie przedsiębiorstwa, jeśli to ekonomicznie uzasadnione
  • umożliwienie uczciwemu dłużnikowi nowego startu

Upadłość przedsiębiorcy: likwidacja czy restrukturyzacja?

Kiedy przedsiębiorstwo traci zdolność do regulowania zobowiązań, prawo oferuje dwie ścieżki:

Postępowanie upadłościowe – gdy nie ma szans na uratowanie firmy. Majątek dłużnika przejmuje syndyk, spieniężą go i dzieli między wierzycieli według ściśle określonej kolejności: najpierw koszty postępowania, potem pracownicy, ZUS i fiskus, na końcu – zwykle z niewielkim odsetkiem zaspokojenia – wierzyciele niezabezpieczeni.

Postępowanie restrukturyzacyjne – gdy firma ma szansę przetrwać. Polskie prawo (od 2016 roku) oferuje cztery procedury o różnym stopniu formalizacji:

  • postępowanie o zatwierdzenie układu – najprostsze, niemal pozasądowe
  • przyspieszone postępowanie układowe
  • postępowanie układowe
  • postępowanie sanacyjne – najgłębsza ingerencja, z możliwością odstąpienia od niekorzystnych umów i redukcji zatrudnienia

Wybór procedury to decyzja strategiczna. Zbyt wczesna restrukturyzacja może być niepotrzebna. Zbyt późna – niemożliwa. Granica między „przejściowymi trudnościami” a „niewypłacalnością” bywa cienka jak ostrze brzytwy.

Zarząd pod presją: odpowiedzialność za opóźnienie

Prawo nakłada na zarząd obowiązek złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w terminie 30 dni od powstania niewypłacalności. Termin ten jest bezwzględny – i bezlitosny.

Członek zarządu, który go przekroczy, odpowiada:

  • osobiście za zobowiązania spółki wobec wierzycieli (art. 299 k.s.h.)
  • karnie – za niezłożenie wniosku w terminie grozi kara pozbawienia wolności do roku
  • zakazem prowadzenia działalności gospodarczej – nawet do 10 lat

To jedna z najsurowszych sankcji w polskim prawie gospodarczym. I jedna z najczęściej egzekwowanych.

Paradoks polega na tym, że zarząd często dowiaduje się o niewypłacalności za późno – gdy księgowi przyznają, że sytuacja jest zła, termin 30 dni już biegnie, a czasem już minął.

Upadłość konsumencka: druga szansa dla osób fizycznych

Od 2020 roku prawo polskie dramatycznie zliberalizowało upadłość konsumencką. Każda osoba fizyczna – nawet ta, która doprowadziła do swojej niewypłacalności nieumyślnie czy lekkomyślnie – może ubiegać się o oddłużenie.

Procedura trwa zwykle od kilku miesięcy do trzech lat. Na końcu – jeśli dłużnik współpracuje z syndykiem i realizuje plan spłaty – sąd umarza niespłacone zobowiązania. Całkowicie i definitywnie.

To rewolucja o niedocenianych konsekwencjach. Człowiek, który utknął w spirali długów – kredytów, poręczeń, nieudanych inwestycji – może legalnie zacząć od nowa. Fresh start przestał być amerykańskim mitem.

Ale uwaga: upadłość konsumencka to nie „darmowy lunch”. Dłużnik traci majątek (z wyjątkami), jego dane trafiają do publicznych rejestrów, a niektóre zobowiązania – alimenty, odszkodowania za przestępstwa – nie podlegają umorzeniu.

Wierzyciel: ofiara czy gracz?

Prawo upadłościowe często przedstawia się z perspektywy dłużnika. Ale dla wierzyciela – dostawcy, który nie otrzymał zapłaty, banku z niespłaconym kredytem, kontrahenta z niewykonaną umową – upadłość partnera to katastrofa.

Dobry prawnik wierzyciela wie, że:

  • zgłoszenie wierzytelności w terminie to absolutny priorytet (spóźnienie = utrata miejsca w kolejce)
  • zabezpieczenia rzeczowe (hipoteka, zastaw) drastycznie poprawiają pozycję
  • skarga pauliańska pozwala odzyskać majątek, który dłużnik wyprowadził przed upadłością
  • odpowiedzialność zarządu może być alternatywnym źródłem zaspokojenia

Postępowanie upadłościowe to gra o sumie ujemnej – wierzyciele dzielą mniej, niż im się należy. Wygrywa ten, kto zna zasady.

Nasza oferta

Dla dłużników:

  • analiza sytuacji finansowej i ocena przesłanek upadłości/restrukturyzacji
  • przygotowanie i złożenie wniosków upadłościowych i restrukturyzacyjnych
  • negocjacje z wierzycielami i przygotowanie propozycji układowych
  • reprezentacja przed sądem upadłościowym
  • obrona członków zarządu przed odpowiedzialnością osobistą
  • upadłość konsumencka – od wniosku do oddłużenia

Dla wierzycieli:

  • zgłaszanie i dochodzenie wierzytelności w postępowaniach upadłościowych
  • zaskarżanie czynności dłużnika dokonanych z pokrzywdzeniem wierzycieli
  • dochodzenie roszczeń od członków zarządu
  • reprezentacja w radzie wierzycieli
  • negocjacje układowe i restrukturyzacyjne

Porażka jako instytucja

Nassim Taleb pisał, że systemy odporne na kryzysy potrzebują mechanizmu kontrolowanej porażki – możliwości upadku jednostki bez zawalenia się całości. Prawo upadłościowe jest takim mechanizmem.

Pozwala firmom umierać – ale w sposób uporządkowany, z ochroną pracowników, z szansą na uratowanie wartościowych aktywów. Pozwala ludziom zbankrutować – ale bez dożywotniej niewoli za długi, z perspektywą nowego początku.

To nie jest prawo przyjemne. Nikt nie planuje upadłości. Ale gdy nadchodzi – a czasem nadchodzi mimo najlepszych starań – znajomość reguł decyduje o tym, czy historia kończy się katastrofą, czy tylko trudnym rozdziałem przed kolejnym.

Kancelaria Prawna Skarbiec – doradztwo w sprawach upadłościowych i restrukturyzacyjnych dla dłużników i wierzycieli.