Mimo, że dłużnik uznał swój dług, sąd musiał oddalić wniesione przeciw niemu powództwo
Po upływie terminu przedawnienia dłużnik może uchylić się od zaspokojenia roszczenia, pod warunkiem, że podniesie zarzut przedawnienia. 9 lipca 2018 r. wszedł w życie przepis, który wymóg ten zdjął z dłużników będących konsumentami.
W wyroku z 8 maja 2019 r. sąd uwzględnił upływ terminu przedawnienia i oddalił powództwo wobec dłużnika, mimo że ten zarzutu przedawnienia nie podniósł (sygn. akt I C 138/19 upr.).
U podstaw nowelizacji reguł dochodzenia roszczeń od konsumentów leżało dążenie do ich ochrony przed opieszałymi przedsiębiorcami, którzy nie realizowali swych uprawnień w terminie dochodzenia, jak również przed firmami windykacyjnymi, które, skupując wierzytelności, latami dochodziły ich zaspokojenia, niejednokrotnie od podmiotów całkowicie nieznających swych praw.
Jak zawarto w uzasadnieniu nowelizacji: „W projekcie proponuje się, aby w przypadku roszczeń przysługujących przeciwko konsumentowi już z chwilą upływu terminu przedawnienia następowało przekształcenie roszczenia w zobowiązanie niezupełne (naturalne), a zatem powstaje niemożność jego przymusowej realizacji.
Za przyjęciem takiego rozwiązania (…) przemawia potrzeba zapewnienia konsumentowi, jako słabszej stronie stosunku prawnego, niezbędnej ochrony” (Uzasadnienie projektu ustawy o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw, druk sejmowy 2216).
Umowa cyklicznej cesji wierzytelności
W lutym 2015 r. pozwany zawarł z operatorem sieci komórkowej umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych na okres 24 miesięcy. Po upływie 6 miesięcy operator wystawił pozwanemu notę obciążeniową za przedterminowe rozwiązanie umowy wskutek nieutrzymania aktywnej karty SIM, a następnie domagał się uiszczenia zaległych płatności.
Od czerwca 2015 r. operatora związała z powodem – Niestandaryzowanym Sekurytyzacyjnym Funduszem Inwestycyjnym Zamkniętym – umowa cyklicznej cesji wierzytelności, na mocy której powód nabył wierzytelność przysługującą przeciw pozwanemu z tytułu przedwczesnego rozwiązania umowy.
Pozwany uznał roszczenie
Fundusz sekurytyzacyjny wniósł przeciw konsumentowi pozew o zapłatę. Pozwany uznał roszczenie, przyznając, że zawarł umowę o świadczenie usług telekomunikacyjnych, a także potwierdził odebranie wezwań do zapłaty. Nie odnosił się nawet do wysokości kwoty dochodzonego przez powoda roszczenia. Mimo takiej postawy pozwanego, Sąd Rejonowy w Człuchowie I Wydział Cywilny wyrokiem z 8 maja 2019 r. oddalił powództwo.
Sąd wskazał, że wskutek uznania powództwa przez pozwanego, przewodniczący składu orzekającego zamyka rozprawę i wydaje wyrok, uwzględniając powództwo w zakresie uznanym przez pozwanego. Jednakże „…mimo że Sąd jest związany uznaniem powództwa, to obowiązany jest jednak dokonać oceny, czy czynność ta nie jest sprzeczna z prawem lub zasadami współżycia społecznego albo zmierza do obejścia prawa” (sygn. akt I C 138/19 upr.).
Choć pozwany nie podniósł zarzutu przedawnienia, sąd uwzględnił go z urzędu
Sąd ustalił, że roszczenie powoda przysługujące wcześniej jego poprzednikowi prawnemu związane było w obu przypadkach z prowadzoną przez te podmioty działalnością gospodarczą. Stało się wymagalne w połowie 2015 r., natomiast pozew został wniesiony przez powoda 8 stycznia 2019 r., a więc po upływie terminu przedawnienia.
Zgodnie bowiem z treścią przepisu art. 118 Kodeksu cywilnego: „…termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej – trzy lata” (Dz.U. 1964 nr 16, poz. 93, ze zm.).
Sąd wskazał na powołaną do życia 9 lipca 2018 r. regulację art. 117 § 21 Kodeksu cywilnego, zgodnie z którą: „Po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi” (Ustawa z dnia 13 kwietnia 2018 roku o zmianie ustawy – Kodeks cywilny oraz niektórych innych ustaw,. Dz.U. z 2018 r. poz. 1104). Dlatego też, choć pozwany nie podniósł zarzutu przedawnienia, sąd zobligowany był uwzględnić go z urzędu.
„…art. 117 § 21 kc, który stanowi, że po upływie terminu przedawnienia nie można domagać się zaspokojenia roszczenia przysługującego przeciwko konsumentowi. (…) jeśli wierzyciel będący przedsiębiorcą występuje z pozwem przeciwko konsumentowi, sąd ma obowiązek z urzędu – czyli bez zarzutu, czy wniosku ze strony konsumenta – zbadać, czy dług jest przedawniony i jeśli doszło do przedawnienia – powództwo co do zasady oddalić” (sygn. akt I C 138/19 upr.).
Sąd stwierdził również, że w przepisach brak jest informacji, by stosowanie powyższej regulacji zostało ograniczone tylko do spraw wszczętych po 9 lipca 2018 r.
Audyt prawny zawartych przez przedsiębiorców umów z konsumentami
Wyrok człuchowskiego sądu jest niezwykle istotny. Wskazuje na zbieżność kierunku orzecznictwa z zamierzeniami ustawodawcy, powołującego do życia instytucję art. 117 § 21 K.c. Reprezentowane przez profesjonalnych pełnomocników firmy skupujące wierzytelności będą musiały zrewidować swoje kierunki działalności, a już na pewno przeprowadzić audyt stosowanych procedur. Ww. przepis wszedł bowiem w życie aż na 7 miesięcy przed złożeniem pozwu.
Stąd był czas na zapoznanie się z jego treścią, a niewnoszenie pozwu przeciw tak chronionemu konsumentowi zaoszczędziłoby zapewne firmie sekurytyzacyjnej „syzyfowych” kosztów postępowania sądowego i ewentualnie także kosztów zastępstwa procesowego.
Wydźwięk niniejszego wyroku jest taki, że wszyscy przedsiębiorcy, którzy zawarli lub zamierzają zawierać umowy z konsumentami, muszą dokonać przeglądu struktur stosowanych procesów windykacyjnych, tak, by skutecznej windykacji dokonać przed upływem 3-letniego terminu na dochodzenie roszczeń. Po jego upływie konsumenta-dłużnika do spłaty długu nie będzie już można przymusić.
Autor: Kancelaria Prawna Skarbiec