Jak być za, a nawet przeciw – czyli interpretacja prawa podatkowego według fiskusa
Zrozumienie prawa podatkowego i jego codzienne stosowanie to dziś dla wielu podatników, a przede wszystkim przedsiębiorców zadanie trudne do wykonania. Wydaje się, że problemów ze stosowaniem prawa podatkowego nie powinny mieć organy reprezentujące tego, który to prawo wymyślił, także z uwagi na obowiązującą zasadę zaufania do organów podatkowych.
Trudno jednak to zaufanie budować, skoro organy wydają interpretacje podatkowe, w których zgadzając się z podatnikiem, jednocześnie się z nim nie zgadzają. To tak, jakby mówić: jestem za, a nawet przeciw.
Stan faktyczny
Prowadząca działalność gospodarczą w branży energetyki cieplnej spółka z o.o., będąca w posiadaniu budowli oraz gruntów wchodzących w skład infrastruktury kolejowej, w rozumieniu przepisów ustawy z 28 marca 2003 r. o transporcie kolejowym (Dz.U. z 2017, poz. 2117, ze zm.), wystąpiła do organu podatkowego z wnioskiem o wydanie interpretacji podatkowej.
Spółka zapytała, czy w świetle nowelizacji ustawy z dnia 12 stycznia 1991 r. o podatkach i opłatach lokalnych (Dz.U. 2017, poz. 1785, ze zm.) grunty i budowle te od 1 stycznia 2017 r. będą podlegały zwolnieniu z podatku od nieruchomości na podstawie art. 7 ust. 1 pkt 1 lit. a) tej ustawy.
Zgodnie bowiem z brzmieniem przepisu: „Zwalnia się od podatku od nieruchomości grunty, budynki i budowle wchodzące w skład infrastruktury kolejowej w rozumieniu przepisów o transporcie kolejowym, która jest udostępniana przewoźnikom kolejowym”.
Organ uznał stanowisko spółki za prawidłowe, ale…
We wniosku spółka wykazała, że posiadane przez nią obiekty i grunty, których dotyczy zapytanie, wypełniają obie przesłanki zastosowania zwolnienia: po pierwsze spełniają określone w załączniku nr 1 do ustawy o transporcie kolejowym wymagania stawiane infrastrukturze kolejowej, po drugie infrastruktura ta jest udostępniana przewoźnikom kolejowym, co potwierdzały zawarte z nimi umowy.
W wydanej interpretacji indywidualnej organ uznał stanowisko spółki za prawidłowe. Zgodził się ze spółką co do spełnienia pierwszej z przesłanek. W uzasadnieniu swojej interpretacji zawarł jednak dodatkową dygresję odnośnie do pojęcia „udostępniania przewoźnikom kolejowym”. Wskazał, że jego legalna definicja zawarta jest w art. 29 ustawy o transporcie kolejowym.
Organ wywiódł z niej, że: „…udostępnienie infrastruktury kolejowej polega na przydzieleniu przewoźnikowi kolejowemu trasy pociągu na liniach kolejowych (czyli zapewnienia, „zagwarantowania” przewoźnikowi, że będzie mógł – po zawarciu odpowiedniej umowy z zarządcą – korzystać z określonych tras pociągów w terminach wskazanych w rozkładzie jazdy pociągów obowiązującym w danym okresie) oraz umożliwieniu mu korzystania z niezbędnej infrastruktury kolejowej w celu świadczenia usług z zakresu transportu kolejowego” (Pisemna interpretacja przepisów prawa podatkowego Prezydenta Miasta Katowice z 11.04.2017 r.).
Jednocześnie organ rozszerzył ramy tej definicji o kolejne, wynikające z ustawy o transporcie kolejowym obowiązki m.in. sporządzenia przez zarządcę infrastruktury regulaminu tras pociągów czy złożenia przez licencjonowanego przewoźnika wniosku o ich przydzielenie.
Żeby nie było za łatwo
Wydana w taki sposób interpretacja, mimo że z pozoru podzielała w pełni stanowisko spółki, jednocześnie znacząco ograniczała i utrudniała jej możliwość skorzystania ze zwolnienia w podatku od nieruchomości. Albowiem w świetle tak dokonanej wykładni posiadaczowi infrastruktury kolejowej w rozumieniu przepisów o transporcie kolejowym, do uzyskania zwolnienia wystarczające nie było już tylko udostępnianie jej przewoźnikom kolejowym.
Udostępnianie to musiało czynić bowiem zadość wskazanym w art. 29 ustawy o transporcie kolejowym wymogom gwarancyjnym, kontraktowym czy też przewidzianemu w art. 32 tej ustawy obowiązkowi opracowania regulaminu udostępniania infrastruktury.
Spółka złożyła wniosek o sprostowanie wydanej interpretacji. Podniosła, że art. 7 ust. 1 pkt 1 lit. a) ustawy o podatkach i opłatach lokalnych co prawda zawiera odesłanie do ustawy o transporcie kolejowym, ale jedynie w zakresie rozumienia pojęcia „infrastruktury kolejowej”. Brak natomiast takiego odesłania co do jej „udostępniania przewoźnikom kolejowym”.
Jak coś jest jasne, to nie trzeba tego wyjaśniać
Organ odmówił sprostowania wydanej interpretacji. W kwietniu 2018 r. spółka wniosła skargę, której zarzuty w pełni podzielił Wojewódzki Sąd Administracyjny w Gliwicach. WSA nie znalazł usprawiedliwienia dla dokonanej przez organ nieuzasadnionej wykładni systemowej pojęcia „udostępniania”.
Nieuprawnione było też posiłkowanie się przez organ definicją zawartą w ustawie o transporcie kolejowym, skoro art. 7 ust. 1 pkt 1 lit. a) ustawy o podatkach i opłatach lokalnych wyraźnie dopuszcza taki zabieg tylko w zakresie pojęcia „infrastruktury kolejowej”.
„Przesłankę „udostępniania infrastruktury kolejowej” należy zatem rozpatrywać zgodnie z jej dosłownym brzmieniem, uwzględniając – jak słusznie wskazano w skardze – powszechnie przyjęte w języku polskim znaczenie słowa „udostępniać” (wyrok WSA w Gliwicach z 24.10.2018 r., sygn. akt I SA/Gl 607/18).
Być za, a nawet przeciw
Sąd podzielił również zarzut spółki odnośnie do wewnętrznej sprzeczności, jaką objęta jest zaskarżona interpretacja. Spółka wskazała, że organ podatkowy z jednej strony zgodził się z nią i uznał jej stanowisko za prawidłowe, z drugiej strony zaprzeczył jej, powołując się na przepisy i dokonując wykładni niezgodnej z jej stanowiskiem. Sąd zgodził się ze skarżącą, że organ powinien się zdecydować: albo być za, albo przeciw jej stanowisku.
Autor: Kancelaria Prawna Skarbiec