Fiskus potrafi latami wstrzymywać należne zwroty VAT, wnosząc skargi do NSA
„Sąd sądem, a sprawiedliwość musi być po naszej stronie”. Cytat z kultowej komedii „Sami swoi” wpisuje się w podejmowane przez organy podatkowe działania wobec przedsiębiorców w kwestii niezwracania im należnych środków z tytułu nadpłaconego VAT, mimo uzyskania przez tych przedsiębiorców korzystnych dla siebie wyroków sądów.
Cynicznie przyznając się do świadomości co do zapadłych wyroków uchylających postanowienia o przedłużaniu terminu zwrotu VAT, organy nie zamierzają zwracać pieniędzy. Zamiast tego, tłumacząc się oczekiwaniem na uprawomocnienie wyroku, wydają kolejne postanowienia wstrzymujące zwrot.
„…w sytuacji, gdy nie wskazano na żadne czynności uzasadniające dodatkową weryfikację tego zwrotu, ani nie wyjaśniono, jakie jeszcze ustalenia organ musi poczynić, celem należytej weryfikacji zasadności zwrotu, postanowienie takie nie spełnia przesłanki do przedłużenia terminu zwrotu z art. 87 ust. 2 u.p.t.u. w zw. z art. 274b § 1 o.p. Stanowi to jednocześnie naruszenie powyższych przepisów, jak również podstawowych zasad procedury podatkowej…” – zawarł w uzasadnieniu swojego wyroku Wojewódzki Sąd Administracyjny w Szczecinie, uchylając 25 września 2019 r. postanowienia organów podatkowych pierwszej i drugiej instancji przedłużające termin zwrotu podatku VAT naliczonego nad należnym, prowadzącemu działalność w formie spółki z o.o. przedsiębiorcy (sygn. akt I SA/Sz 537/19).
Postanowienie o przedłużeniu terminu zwrotu VAT musi być należycie i wyczerpująco uzasadnione
W powyższej sprawie sąd zwrócił uwagę, przywołując najnowsze orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego, że przedłużanie terminu zwrotu VAT podatnikowi jest odstępstwem od zasady jego zwrotu w ustawowym terminie. Stąd też z uwagi na szczególny charakter tej instytucji prawa stosowanie jej wobec podatnika musi być należycie i wyczerpująco uzasadnione – tak, by nie było wątpliwości, że w jego sprawie dokonanie dodatkowej weryfikacji zasadności zwrotu jest konieczne.
A w tej sprawie organy, stawiając tezy co do istnienia nieprawidłowości w rozliczeniach przedsiębiorcy mające uzasadniać konieczność przeprowadzania dalszej weryfikacji tych rozliczeń, w żaden sposób nie wskazały, na czym ta weryfikacja miałaby polegać i jak będzie przeprowadzana.
Bliskie powiązania osobowe i kapitałowe stron transakcji
Chodziło o rozliczenia spółki prowadzącej działalność w zakresie wynajmu i zarządzania nieruchomościami własnymi lub dzierżawionymi. W deklaracji VAT-7 za listopad 2018 r. wykazała ona kwotę nadpłaconego podatku od towarów i usług do zwrotu w 60-dniowym terminie.
Nadwyżka ta powstała wskutek zakupu przez spółkę nieruchomości, którą wykorzystywała następnie do wynajmu na rzecz innych przedsiębiorców, a także fundacji. Organ podatkowy dopatrzył się w tych transakcjach zbyt bliskich, ścisłych powiązań osobowych i kapitałowych ich stron. Stąd też postanowieniem z lutego 2019 r. przedłużył termin zwrotu VAT na czas przeprowadzenia ich weryfikacji.
Spółka wygrała w sądzie, ale fiskus podatku nie zwrócił
Pomimo wydania 25 września 2019 r. korzystnego dla spółki wyroku uchylającego postanowienia organów obu instancji, a potępiającego ich działania:
„Akceptacja praktyki, iż organ w uzasadnieniu postanowienia o przedłużeniu terminu zwrotu nadwyżki podatku może postawić jedynie pewne tezy, które w jego przekonaniu stanowią o nieprawidłowości rozliczenia budzącego jego wątpliwości, a nie wyjaśnia zarazem, w jaki konkretny sposób zamierza rozliczenie zweryfikować, doprowadziłoby do sytuacji, w której organ mógłby dowolnie przedłużać termin zwrotu, ogólnie tylko wskazując, że ma wątpliwości co do prawidłowości rozliczenia i zamierza je w drodze bliżej nieokreślonych działań wyjaśnić” (sygn. akt I SA/Sz 537/19) – fiskus nie zwrócił spółce należnego jej zwrotu VAT.
Na miesiąc przed wydaniem tego wyroku, w sierpniu 2019 r., naczelnik urzędu skarbowego przedłużył termin zwrotu do 31 grudnia 2019 r., a przed upływem tego terminu, i jednocześnie już po wydaniu wyroku przez szczeciński sąd, przedłużył go o kolejne trzy miesiące, do 31 marca 2020 r. W lutym 2020 r. postanowienia te w mocy utrzymał organ odwoławczy.
Spółka zarzuciła fiskusowi, że ten nie mógł wydawać kolejnych postanowień o przedłużaniu terminu zwrotu VAT, skoro już pierwsze z tych postanowień z lutego 2019 r. zostało uchylone przez sąd 25 września 2019 r.
Co odpowiedział organ? – że jest tego świadomy, niemniej przed uprawomocnieniem się tego wyroku zdążył wnieść skargę kasacyjną do NSA, co sprawia, że mimo jego wydania na korzyść przedsiębiorcy te kolejne, wydane także po 25 września 2019 r. postanowienia organów podatkowych, przedłużające termin zwrotu VAT, pozostają w obrocie prawnym do czasu wydania rozstrzygnięcia przez NSA.
NSA oddalił skargę kasacyjną organu
Spółka wniosła skargę do WSA, który się do niej przychylił, nie musząc nawet rozpoznawać merytorycznie większości jej zarzutów. Jak bowiem orzekł w wyroku z 10 października 2020 r.:
„Decydujący wpływ na rozstrzygnięcie niniejszej sprawy ma okoliczność, że wyrokiem z 30 lipca 2020 r. I FSK 97/20 Naczelny Sąd Administracyjny oddalił skargę kasacyjną Dyrektora Izby od wyroku Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie z 25 września 2019 r. I SA/Sz 537/19, którym sąd uchylił postanowienie Dyrektora Izby z […] maja 2019 r. i poprzedzające je postanowienie Naczelnika US z […] lutego 2019 r. …” (wyrok WSA w Szczecinie z 10 września 2020 r., sygn. akt I SA/Sz 277/20).
Oddalenie przez NSA skargi kasacyjnej organu uprawomocniło wyrok sądu administracyjnego stwierdzający, że już pierwsze z postanowień organów w sprawie przedłużania terminu zwrotu VAT z lutego 2019 r. zostało usunięte z obrotu prawnego. Zatem kolejne postanowienia nie mogły już wywołać skutku w postaci przedłużenia tego terminu. Tym samym sąd uchylił postanowienia organów podatkowych dwóch instancji i umorzył postępowanie w tej sprawie.
Podsumowanie
Spółka wystąpiła o zwrot VAT z końcem 2018 r. Organ podatkowy wydał pierwsze postanowienie o przedłużeniu tego terminu w lutym 2019 r. Wyrok uchylający to postanowienie sąd wydał we wrześniu 2019 r.
Stosując jednak prawne wybiegi przy wydawaniu kolejnych postanowień i przedłużając postępowanie poprzez wniesienie skargi do NSA, fiskus skutecznie przedłużył termin i przetrzymał należne spółce środki o kolejny rok. A podobno to przedsiębiorcy stosują agresywne działania optymalizacyjne, by zatrzymać podatek w swojej kieszeni.
Autor: radca prawny Robert Nogacki – Twórca Kancelarii Prawnej Skarbiec