Konflikty nie muszą wynikać ze złej woli. Wynikają z uwarunkowań i okoliczności. Gdy interesy są sprzeczne, a stawka wysoka, zderzenie staje się kwestią czasu.
W biznesie ta logika działa z żelazną konsekwencją. Nie musisz chcieć sporu. Nie musisz go prowokować. Wystarczy, że twoje interesy skrzyżują się z interesami kogoś równie zdeterminowanego.
Pytanie nie brzmi: czy kiedykolwiek staniesz przed sądem. Pytanie brzmi: czy będziesz przygotowany, gdy to nastąpi.
Wojna pozycyjna
Carl von Clausewitz rozróżniał wojnę manewrową od pozycyjnej. Manewrowa polega na szybkim ruchu, zaskoczeniu, obejściu przeciwnika. Pozycyjna polega na okopaniu się, wyczerpaniu zasobów wroga, cierpliwym posuwaniu się naprzód metr po metrze.
Proces sądowy to wojna pozycyjna. Nie ma szybkich zwycięstw. Nie ma nokautów w pierwszej rundzie — z rzadkimi wyjątkami. Jest systematyczne budowanie pozycji: pismo za pismem, dowód za dowodem, argument za argumentem.
Wygrywa ten, kto lepiej zarządza zasobami na długim dystansie. Kto nie traci koncentracji. Kto rozumie, że sprint w maratonie to przepis na porażkę.
Epistemologia sali sądowej
Sąd nie ustala prawdy. Sąd ustala, co zostało udowodnione.
To rozróżnienie ma fundamentalne znaczenie. Możesz mieć rację — ale jeśli nie udowodnisz swojej racji zgodnie z regułami postępowania dowodowego, przegrasz.
Twój kontrahent może kłamać — ale jeśli jego kłamstwo jest lepiej udokumentowane niż Twoja prawda, wygra on.
Epistemologia sądowa jest formalistyczna. Liczy się nie to, co wiesz, lecz to, co możesz wykazać dopuszczalnymi środkami dowodowymi. Nie to, co się wydarzyło, lecz to, co wynika z dokumentów, zeznań, opinii biegłych.
Prawnik procesowy jest tłumaczem między prawdą materialną a prawdą procesową. Jego zadanie: sprawić, żeby obie się pokrywały.
Asymetria stron
W każdym sporze istnieje asymetria. Powód wybiera moment i miejsce ataku. Pozwany reaguje, broniąc terenu, którego nie wybierał.
Ale asymetria nie determinuje wyniku. Pozwany ma przewagę obrońcy — ciężar dowodu spoczywa na powodzie. Powód musi przekonać sąd. Pozwanemu wystarczy zasiać wątpliwość.
W sprawach karnych ta asymetria jest jeszcze wyraźniejsza. Domniemanie niewinności oznacza, że oskarżyciel musi udowodnić winę ponad rozsądną wątpliwość. Obrona nie musi udowadniać niewinności — wystarczy, że wykaże, iż dowody oskarżenia są niewystarczające.
Rozumienie asymetrii to podstawa strategii. Czy atakujesz, czy się bronisz? I jakie narzędzia daje ci pozycja, którą zajmujesz?
Pascal o zakładzie
Blaise Pascal argumentował, że w warunkach niepewności należy rozważać nie tylko prawdopodobieństwo, ale również stawkę. Nawet małe prawdopodobieństwo katastrofy uzasadnia poważne środki zapobiegawcze, jeśli katastrofa oznacza koniec.
Decyzja o procesie podlega tej samej logice. Jakie jest prawdopodobieństwo wygranej? Ale też: co zyskujesz, wygrywając? Co tracisz, przegrywając? Co kosztuje sam proces, niezależnie od wyniku?
Czasem sprawę o wysokim prawdopodobieństwie wygranej nie warto prowadzić — bo koszt procesu przewyższa wartość roszczenia. Czasem sprawę o niskim prawdopodobieństwie warto prowadzić — bo stawka jest egzystencjalna.
Pomagamy policzyć zakład. I podjąć decyzję z otwartymi oczami.
Spory sądowe – nasze usługi
Sprawy cywilne i gospodarcze
Kompleksowa reprezentacja w postępowaniach cywilnych i gospodarczych. Nasze specjalizacje to
Sprawy dot. prawa rzeczowego
Sprawy korporacyjne
Sprawy administracyjne
Sprawy karne gospodarcze
Sprawy skarbowe
Sztuka przesłuchania
Sokrates uczynił z pytania narzędzie filozoficzne — elenktyka, to metoda zadawania pytań, które obnażają sprzeczności w myśleniu rozmówcy.
Przesłuchanie świadka to elenktyka w praktyce. Nie chodzi o to, by świadek powiedział prawdę — świadek powie to, co pamięta lub co chce powiedzieć. Chodzi o to, by pytania ujawniły niespójności. By świadek sam pokazał, gdzie jego zeznanie nie trzyma się kupy.
Dobre przesłuchanie jest chirurgiczne. Każde pytanie ma cel. Żadne pytanie nie jest przypadkowe. Sekwencja prowadzi do konkluzji, którą świadek sam dostarczy — często nie zdając sobie z tego sprawy.
Jak wygląda współpraca?
Analiza stanu faktycznego
Kompleksowe zbadanie i analiza okoliczności sprawy, dowodów i kontekstu oraz ocena szans powodzenia w celu optymalnego przygotowania strategii procesowej.
Przygotowanie strategii procesowej
Opracowanie optymalnej strategii postępowania sądowego z uwzględnieniem specyfiki sprawy i celów klienta.
Gromadzenie materiału dowodowego
Profesjonalne wsparcie w zakresie zabezpieczania i gromadzenia dowodów niezbędnych do skutecznego prowadzenia sprawy.
Pisma procesowe
Przygotowanie profesjonalnych pism procesowych, w tym pozwów, odpowiedzi na pozwy, zarzutów i wniosków procesowych.
Skarga pauliańska
Ochrona wierzyciela przed celowym działaniem dłużnika zmierzającym do uszczuplenia majątku, z którego wierzyciel mógłby się zaspokoić, nie naruszając jednocześnie praw osoby trzeciej.
Doświadczenie procesowe
Wieloletnie doświadczenie w prowadzeniu sporów sądowych w różnych dziedzinach prawa. Nasza praktyka obejmuje reprezentację zarówno przed sądami powszechnymi, jak i administracyjnymi. Każdy adwokat z naszego zespołu posiada specjalistyczną wiedzę i doświadczenie w konkretnych obszarach prawa.
Indywidualne podejście
Każda sprawa wymaga indywidualnego podejścia. Opracowujemy strategie procesowe dostosowane do specyfiki konkretnego przypadku i oczekiwań klienta.
Kompleksowość usług
Oferujemy pełne wsparcie procesowe od analizy sytuacji prawnej, poprzez przygotowanie dokumentacji, aż po reprezentację w sądzie i egzekucję wyroków.
Arendt o banalności procesu
Hannah Arendt, obserwując proces Eichmanna, opisała „banalność zła” — okrucieństwo wynikające nie z demonizmu, lecz z bezmyślnego posłuszeństwa procedurom.
Proces sądowy ma własną banalność — banalność procedury. Terminy, które trzeba dochować. Formularze, które trzeba wypełnić. Pisma, które trzeba doręczyć w określony sposób. Reguły, które wydają się absurdalne, ale których naruszenie kosztuje sprawę.
Prawnik procesowy żyje w tej banalności. Pilnuje terminów, których przekroczenie oznacza prekluzję. Dba o formę pism, bo niewłaściwa forma oznacza zwrot. Zna procedurę tak dobrze, że może się skupić na meritum — bo procedura go nie zaskoczy.



