Pozbawieni własności przez zasiedzenie mogą domagać się wynagrodzenia

Pozbawieni własności przez zasiedzenie mogą domagać się wynagrodzenia

2024-07-01

 

Byli właściciele nieruchomości lub innej rzeczy, pozbawieni własności przez zasiedzenie przez innych, mogą domagać się wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z niej w okresie przed datą pozbawienia ich własności – orzekł Sąd Najwyższy 3 kwietnia 2024 r. To precedensowe rozstrzygnięcie SN, bowiem do tej pory tacy właściciele nie mieli prawa do żadnych roszczeń.

 

Ważny dla byłych właścicieli wyrok Sądu Najwyższego

 

Argumenty aksjologiczne i prawne przemawiają za odmiennym od dotychczasowego stanowiska Sądu Najwyższego, jakoby funkcja zasiedzenia sprzeciwiała się przyznaniu byłemu właścicielowi rzeczy wobec jej posiadacza, który stał się właścicielem, wszelkich roszczeń, u których podstaw leży prawo własności – stwierdził SN w postanowieniu z 3 lutego 2022 r. (sprawa II CSKP 371/22). Teraz, po 2 latach, jego stanowisko potwierdził skład 7 sędziów SN. Dochodzi więc do zamiany przeciwnej interpretacji instytucji zasiedzenia obowiązującej dotychczas w polskim porządku prawnym. Byli właściciele rzeczy, w tym nieruchomości, pozbawieni ich na skutek zasiedzenia, będą mogli domagać się zapłaty wynagrodzenia za okres, w którym osoby zasiedzające korzystały z nich zanim nabyły własność przez zasiedzenie.

 

Pozbawieni własności przez zasiedzenie bez prawa do roszczeń

 

Sprawa z 2022 roku dotyczyła nieruchomości należącej do jednego z uniwersytetów. Sąd rejonowy stwierdził, że z dniem 1 października 2005 roku część tej nieruchomości stała się własnością innych podmiotów wskutek zasiedzenia. Uniwersytet domagał się od nich 270 tys. zł wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z niej przez 10 lat, oraz 30 tys. zł z tytułu żądania zwrotu pobranych w tym czasie pożytków z nieruchomości.

Sądy dwóch instancji wydały niekorzystne dla byłego właściciela nieruchomości wyroki, m.in. w oparciu o regulację art. 224 i 225 Kodeksu cywilnego. Stanowi ona, że samoistny posiadacz rzeczy nie jest zobowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy, jak i nabywa własność do pożytków uzyskanych w czasie posiadania. Jest on zobowiązany do wynagrodzenia dopiero od chwili, w której dowiedział się o wytoczeniu przeciw niemu powództwa o wydanie rzeczy. Jak wskazał sąd apelacyjny, celem instytucji zasiedzenia jest ustabilizowanie stosunków prawnych między obecnymi a poprzednimi właścicielami. Zasiedzenie stanowi na gruncie prawa pierwotny sposób nabycia własności, a więc nabywca nie wywodzi swojego prawa własności od poprzednika prawnego. Zgodnie więc z utrwaloną linią orzeczniczą, właścicielowi, który utracił własność na skutek zasiedzenia, nie przysługuje wobec zasiedzającego roszczenie o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy bez tytułu prawnego w okresie poprzedzającym dzień zasiedzenia. Pogląd ten został ukształtowany i ugruntowany uchwałą Sądu Najwyższego z 30 listopada 2016 r. (sygn. akt III CZP 77/16).

 

Byłym właścicielom przysługuje prawo do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy przed zasiedzeniem

 

Ale 6 lat później SN w innym składzie przyznał, że choć nabycie własności w drodze zasiedzenia ma charakter pierwotny, to jednak znaczy to wyłącznie tyle, iż brak w tej sytuacji następstwa prawnego. Nie oznacza natomiast, że wygasają wszystkie uprawnienia byłego właściciela związane z rzeczą. Zasiedzenie jest pewnego rodzaju sankcją dla właściciela za niewykonywanie swoich uprawnień do rzeczy w okresie, gdy takie uprawnienia wykonuje kto inny, jednocześnie nierzadko pokrywając koszty związane z jej utrzymywaniem. W tych okolicznościach słusznie nie zachodzi konieczność rozliczenia się z nabycia prawa własności.

Jeśli jednak chodzi o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy, to brak ustawowych podstaw do wygaśnięcia roszczeń byłego właściciela z tego tytułu. W sytuacji bowiem, gdyby właściciel dochodził takiego wynagrodzenia przed upływem okresu zasiedzenia i sprawę przed tym terminem wygrał, otrzymałby je. Brak więc uzasadnienia, aby wbrew konstytucyjnym nakazom równości wobec prawa, stawiać w gorszej sytuacji tego samego, ale już byłego właściciela, tylko dlatego, że doszło do zasiedzenia. Teraz pogląd ten potwierdził uchwałą skład 7 sędziów Sądu Najwyższego (III CZP 103/22).

 

Podsumowanie

 

Najnowsza uchwała Sądu Najwyższego otwiera drzwi do uzyskania wynagrodzenia przez właścicieli, którzy zostali pozbawieni prawa do nieruchomości lub innych rzeczy, przez zasiedzenie przez inne podmioty. Wobec wcześniejszej linii orzeczniczej nie mieli na to żadnych szans.

 

Autor: Robert Nogacki, radca prawny, partner zarządzający, Kancelaria Prawna Skarbiec, specjalizująca się w doradztwie prawnym, podatkowym oraz strategicznym dla przedsiębiorców