Firma nie ma prawa do odliczenia VAT, bo złożyła oświadczenie dzień po zakupie
Zgodnie z generalną zasadą prawa podatkowego dostawa budynków, budowli lub ich części podlega zwolnieniu z podatku od towarów i usług. Jest to regulacja istotna zwłaszcza dla przedsiębiorców, którzy jeśli skorzystają ze zwolnienia z VAT, nie będą później mogli tego VAT w swojej działalności odliczyć.
Dlatego, chcąc zachować prawo do odliczenia VAT z tytułu nabycia nieruchomości, muszą przed dniem jej nabycia złożyć razem ze zbywcą oświadczenie przed naczelnikiem urzędu skarbowego o wyborze opodatkowania VAT dla tej transakcji.
Organ odmówił jednemu z przedsiębiorców prawa do takiego odliczenia, podnosząc, że oświadczenia te zostały złożone za późno, bo dzień po zawarciu aktu notarialnego umowy sprzedaży nieruchomości. Ze stanowiskiem fiskusa nie zgodził się sąd, stwierdzając, że przedsiębiorcy złożyli oświadczenie w terminie.
Przepis art. 43 ust. 10 ustawy o VAT stanowi, że podatnik może zrezygnować ze zwolnienia od VAT i wybrać opodatkowanie dostawy budynków, budowli lub ich części tym podatkiem, pod warunkiem, że dokonujący dostawy i nabywca budynku, budowli lub ich części:
- są zarejestrowani jako podatnicy VAT czynni;
- złożą przed dniem dokonania dostawy tych obiektów właściwemu dla ich nabywcy naczelnikowi urzędu skarbowego zgodne oświadczenie, że wybierają opodatkowanie VAT dla dostawy tego budynku, budowli lub ich części.
Nabycie nieruchomości przez firmę
W deklaracji VAT-7 za czerwiec 2018 r. przedsiębiorca wykazał kwotę zwrotu VAT na swoje konto w wysokości ponad 216 tys. zł. Naczelnik urzędu skarbowego przeprowadził u przedsiębiorcy czynności sprawdzające zasadność tego zwrotu. W ich wyniku ustalił, że główną podstawą wnioskowanego przez firmę zwrotu jest koszt nabycia nieruchomości, do jakiego doszło w czerwcu 2018 r.
Umowa jej sprzedaży została zawarta w formie aktu notarialnego 19 czerwca 2018 r. Natomiast oświadczenie, o którym mowa w art. 43 ust. 10 ustawy o podatku od towarów i usług o wyborze opodatkowania VAT dostawy budynków, budowli lub ich części, przedsiębiorca złożył w urzędzie skarbowym 20 czerwca 2018 r. Transakcja opiewała na kwotę 1 230 tys. zł.
Organ stwierdził, że przedsiębiorca nie zgłosił wyboru opodatkowania VAT w terminie
W styczniu 2019 r. organ pierwszej instancji, po przeprowadzeniu postępowania podatkowego, sporządził protokół badania ksiąg podatkowych, w którym stwierdził, że błędnie ujęto w nich przedmiotowe nabycie nieruchomości, jako nabycie z opodatkowaniem VAT.
W decyzji z marca 2019 r., po wyeliminowaniu z rejestru VAT zakupów tej transakcji, dokonał zmiany wymiaru należnego firmie zwrotu z wnioskowanych przez nią 216 tys. zł na jedynie 14 tys. zł.
Naczelnik urzędu skarbowego stwierdził, że nie dochowała ona warunku określonego w art. 43 ust. 10 ustawy o VAT, nie składając wymaganego w tym przepisie oświadczenia o wyborze opodatkowania VAT dla tej transakcji przed dniem dostawy nieruchomości.
Fiskus przyznał, że przedsiębiorca nabył nieruchomość do działalności opodatkowanej VAT
Przedsiębiorca wniósł odwołanie od tej decyzji, ale dyrektor izby administracji skarbowej jako organ odwoławczy potwierdził ustalenia organu pierwszej instancji, informując, że choć prawo do odliczenia VAT jest podstawowym prawem podatnika podatku od towarów i usług, to aby z niego skorzystać, podatnik musi spełnić określone warunki. A w opinii organu w tej sprawie został spełniony tylko jeden z dwóch warunków ustanowionych w art. 43 ust. 10 ustawy o VAT.
Co ciekawe, dyrektor izby administracji skarbowej stwierdził dodatkowo, że naczelnik urzędu skarbowego, słusznie uznając, iż transakcja dostawy nieruchomości nie podlega opodatkowaniu VAT, niezasadnie pozbawił przedsiębiorcę możliwości odliczenia VAT w kwocie nieco ponad 1 tys. zł, wynikającej z faktury wystawionej przez kancelarię notarialną z tytułu sporządzenia umowy sprzedaży tej nieruchomości.
Dyrektor poinformował, że skoro przedsiębiorca oświadczył, że będzie wykorzystywał przedmiotową nieruchomość do sprzedaży i działalności opodatkowanej VAT, jako że nabył ją w celu wynajmu oraz prowadzenia działalności gospodarczej, to należy mu się wskazane odliczenie VAT wynikające z faktury wystawionej przez notariusza za czynności związane ze sporządzeniem aktu jej nabycia.
Przedsiębiorca wniósł skargę do sądu
Przedsiębiorca zaskarżył rozstrzygnięcia organów, podnosząc m.in., że dokonał on przedmiotowego zgłoszenia w wymaganym terminie, gdyż do wydania nieruchomości, a więc jej dostawy, doszło dopiero 22 czerwca 2018 r., czyli w dniu wydania mu jej przez zbywcę.
Dzień podpisania aktu notarialnego to dzień dostawy
Wojewódzki Sąd Administracyjny w Kielcach przypomniał, że zgodnie z regułami zawartymi w ustawie o VAT opodatkowaniu podlegają: odpłatna dostawa towarów i odpłatne świadczenie usług na terytorium kraju, a poza kilkoma wyjątkami obowiązek podatkowy powstaje z chwilą dokonania dostawy towarów lub wykonania usługi.
Z kolei pod pojęciem „dostawy” ustawa rozpoznaje przeniesienie prawa do rozporządzania towarami jak właściciel. A zawarcie umowy sprzedaży umożliwia nabywcy działanie jak właściciel, dalsze rozporządzanie towarem, bez potrzeby fizycznego jego wydania. Sąd stwierdził zatem, że za dzień dostawy nieruchomości należy uznać dzień podpisania aktu notarialnego dokumentującego jej sprzedaż, czyli 19 czerwca. Nie jest nim wskazywany przez przedsiębiorcę dzień wydania 22 czerwca.
To, że przedsiębiorca złożył oświadczenie dzień po akcie, jeszcze niczego nie przesądza
Sąd nie zgodził się jednak z organami podatkowymi jakoby fakt, iż przedsiębiorca złożył naczelnikowi urzędu skarbowego sporne oświadczenie 20 czerwca, a więc dzień po dokonaniu dostawy nieruchomości, przesądza o rozstrzygnięciu tej sprawy na jego niekorzyść.
Przywołał m.in. zasadę proporcjonalności w orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, zgodnie z którą „legalność środków nakładających ciężary finansowe na przedsiębiorców uzależniona jest od tego, że środki te będą właściwe i konieczne dla realizacji celów, do których zmierza zgodnie z prawem dana regulacja, przy czym, jeżeli istnieje możliwość wyboru spośród wielu właściwych środków, należy stosować najmniej restrykcyjne oraz czuwać nad tym, aby nałożone ciężary nie były nadmierne w stosunku do zamierzonych celów” (wyrok WSA w Kielcach z 20 sierpnia 2020 r., sygn. akt I SA/Ke 15/20).
Przedsiębiorcy złożyli niezbędne oświadczenie w akcie notarialnym
Na kanwie powyższego WSA stwierdził, że sprzeczne z zasadą proporcjonalności są krajowe przepisy, które nie pozwalają na wykazanie przez strony wyboru metody opodatkowania transakcji w inny niepodważalny sposób niż tylko poprzez oświadczenie złożone naczelnikowi urzędu skarbowego.
A z analizy treści zawartego przez strony aktu notarialnego, który notariusz ma z urzędu obowiązek przekazać organom podatkowym, wynika, iż potwierdzono w nim, że:
- kupujący nabywa nieruchomość za kwotę 1 230 tys. zł brutto, w tym zawarty jest podatek VAT w kwocie 230 tys. zł;
- podatku od czynności cywilnoprawnych od umowy sprzedaży nie pobrano na podstawie art. 2 ust. 4 ustawy o PCC, co oznacza, że transakcja nie podlegała zwolnieniu z VAT;
- strona sprzedająca jest zarejestrowanym czynnym podatnikiem podatku VAT, a dostawa nieruchomości opodatkowana jest podatkiem od towarów i usług w stawce 23%.
Co więcej, o tym, że wolą stron była rezygnacja ze zwolnienia z VAT przy sprzedaży przedmiotowej nieruchomości, świadczy zadeklarowanie tego podatku jako należnego przez sprzedającego i zadeklarowanie go jako naliczonego przez nabywającego, jak i sama zapłata kwoty tego podatku na rachunek właściwego urzędu skarbowego.
Nadmierny formalizm przysłonił jasno wyrażoną wolę stron
W rezultacie WSA w Kielcach orzekł, że dla zachowania wymogów skutecznej rezygnacji ze zwolnienia z VAT celem zachowania prawa do odliczenia tego podatku wystarczające jest, że gdy dostawa nieruchomości następuje w dniu zawarcia aktu notarialnego, to w akcie tym strony złożą zgodne oświadczenie o rezygnacji ze zwolnienia i wyborze opodatkowania transakcji. Uchylając decyzje organów podatkowych obu instancji, WSA stwierdził:
„Przyjęcie w tej sytuacji, że strony umowy nie zrezygnowały ze zwolnienia od opodatkowania dostawy, pozostaje w sprzeczności z tymi wyrazami woli stron, które tu wskazano. Taka interpretacja tych zdarzeń, jakiej dokonały organy podatkowe, jest wyraźnym przedłożeniem kwestii formalnych ponad istotę i treść zamierzonej przez podatników transakcji, które zostały dostatecznie jasno wyrażone. Jest to nadmierny formalizm, który prowadzi do naruszenia zasady proporcjonalności” (sygn. akt I SA/Ke 15/20).
Organy podatkowe zapominają
Powyższe rozstrzygnięcie kieleckiego sądu przypomina organom nie tylko o tym, że nadmierny formalizm nie jest przejawem właściwego rozumienia prawa. Przypomina również, że organy związane są także, jeśli nie przede wszystkim, prawem wspólnotowym, które nie pozwala nakładać na przedsiębiorców ciężarów finansowych w sposób niewłaściwy i sprzeczny z celami, dla jakich dany środek prawny został powołany.
Do tego, jeśli istnieje możliwość wyboru między wieloma środkami, należy stosować ten najmniej dla przedsiębiorcy restrykcyjny. W rzeczywistości bowiem organy podatkowe dość często zapominają o podstawowych zasadach prawa podatkowego, jak chociażby o tej, która stanowi, że mogą działać wyłącznie na podstawie przepisów prawa, a przede wszystkim o zasadzie in dubio pro tributario, czyli rozstrzygania wątpliwości na korzyść podatnika.
Autor: radca prawny Robert Nogacki – Twórca Kancelarii Prawnej Skarbiec