Ważny dla deweloperów aplikacji mobilnych wyrok TSUE w sprawie Xyrality

Ważny dla deweloperów aplikacji mobilnych wyrok TSUE w sprawie Xyrality

2025-10-20

 

Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z 9 października 2025 roku w sprawie C-101/24 (Finanzamt Hamburg-Altona przeciwko XYRALITY GmbH) może istotnie wpłynąć na sytuację podatkową deweloperów aplikacji mobilnych, twórców gier i innych przedsiębiorców świadczących usługi elektroniczne w gospodarce cyfrowej. Sprawa dotyczy kwestii pozornie technicznej, ale o ogromnych konsekwencjach finansowych: kto w świetle prawa VAT jest faktycznym usługodawcą, gdy przedsiębiorca dystrybuuje swoje aplikacje przez międzynarodowe platformy cyfrowe?

 

Praktyczne znaczenie tego rozstrzygnięcia najłatwiej zobrazować na konkretnym przykładzie. Wyobraźmy sobie polskie studio deweloperskie z Krakowa, które stworzyło popularną grę mobilną i sprzedaje ją przez międzynarodową platformę dystrybucyjną użytkownikom z całej Unii Europejskiej. W ciągu roku gra generuje przychody w wysokości pięciu milionów złotych od graczy z Niemiec, Francji, Hiszpanii, Włoch i innych krajów UE. Przed wyrokiem Xyrality taka firma mogła stanąć przed dylematem: czy musi rozliczać VAT w Polsce od wszystkich tych transakcji transgranicznych, czy może powinna zarejestrować się dla celów VAT w każdym państwie członkowskim, gdzie ma klientów?

Pierwsza opcja oznaczałaby uznanie, że polska firma świadczy usługi bezpośrednio na rzecz użytkowników końcowych w różnych krajach UE. W takim przypadku zgodnie z przepisami o miejscu świadczenia usług elektronicznych dla konsumentów, firma powinna rozliczać VAT według stawek obowiązujących w krajach zamieszkania każdego klienta. Teoretycznie może to robić przez procedurę OSS (One Stop Shop), ale wymaga to rejestracji, comiesięcznych deklaracji z podziałem na kraje i stawki VAT, oraz ryzyka kontroli podatkowych w różnych jurysdykcjach. Dla mniejszego studia deweloperskiego koszty administracyjne i prawne związane z takim compliance mogą sięgać kilkudziesięciu tysięcy złotych rocznie, nie mówiąc o konieczności zatrudnienia wyspecjalizowanego księgowego lub korzystania z drogich usług doradczych.

Druga opcja, zakładająca że to platforma dystrybucyjna jest faktycznym pośrednikiem w rozumieniu przepisów VAT, całkowicie zmienia obraz sytuacji. Polska firma świadczy wówczas jedną usługę na rzecz platformy w innym państwie członkowskim, otrzymując od platformy płatność pomniejszoną o prowizję (standardowo 30%) i VAT rozliczony przez platformę z użytkownikami końcowymi. Cała złożoność rozliczeń VAT w różnych krajach UE spada na platformę, która ma do tego odpowiednie systemy, zespoły prawne i infrastrukturę. Polska firma rozlicza się jedynie z jednym kontrahentem w jednej jurysdykcji, co radykalnie upraszcza księgowość i zmniejsza koszty compliance. Wyrok TSUE w sprawie Xyrality potwierdza, że ten drugi scenariusz może być prawidłowy z punktu widzenia prawa VAT, gdy platforma posiada rzeczywiste uprawnienia ekonomiczne i prawne w procesie świadczenia usług.

Potencjalne znaczenie wyroku wykracza poza samych deweloperów aplikacji mobilnych. Może on dotyczyć innych polskich przedsiębiorców świadczących usługi elektroniczne  w transakcjach transgranicznych poprzez platformy pośredniczące, jednak każdy przypadek wymaga indywidualnej analizy rzeczywistych uprawnień przysługujących platformie. Polski twórca kursów online sprzedający swoje produkty przez międzynarodową platformę edukacyjną, polski muzyk publikujący swoją muzykę przez platformy streamingowe, polski grafik oferujący swoje projekty przez międzynarodowy marketplace mogą potencjalnie zastosować zasady wynikające z tego wyroku, jeśli model współpracy z platformą odpowiada temu rozpatrywanemu przez TSUE. We wszystkich tych przypadkach kluczowe jest zbadanie czy platforma kontroluje proces zakupu, zatwierdza płatności we własnym systemie, ustala ogólne warunki świadczenia usług i ponosi odpowiedzialność wobec użytkowników.

 

Geneza sprawy i kontekst faktyczny niemieckiego dewelopera

Spółka XYRALITY GmbH z siedzibą w Niemczech zajmowała się opracowywaniem aplikacji do gier mobilnych, które w latach 2012-2014 dystrybuowała za pośrednictwem sklepu z aplikacjami prowadzonego przez irlandzkie przedsiębiorstwo. Model biznesowy opierał się na popularnym schemacie free-to-play z płatnymi dodatkami, znanym każdemu, kto korzystał z gier mobilnych. Użytkownicy mogli bezpłatnie pobrać grę, ale aby uzyskać przewagę w rozgrywce lub dodatkowe funkcjonalności, musieli nabywać płatne ulepszenia bezpośrednio w aplikacji. Ten model in-app purchases stał się dominującym sposobem monetyzacji w branży gier mobilnych, generując globalne przychody sięgające dziesiątków miliardów dolarów rocznie.

Proces zakupu przebiegał w charakterystyczny sposób, który ostatecznie stał się kluczowy dla rozstrzygnięcia sprawy przez TSUE. Po wybraniu przez użytkownika odpłatnego elementu w grze otwierała się seria trzech okien dialogowych z logo irlandzkiej platformy. Co istotne, podczas całego procesu zakupu Xyrality nie była wymieniona jako usługodawca — użytkownik widział jedynie interfejs platformy, jej logo i warunki transakcji ustalone przez platformę. Klient musiał najpierw zarejestrować się w sklepie z aplikacjami i zaakceptować jego regulamin, co sugerowało, że to platforma jest jego kontrahentem. Dopiero po zakończeniu transakcji użytkownik otrzymywał od platformy potwierdzenie e-mail, które wskazywało Xyrality jako rzeczywistego sprzedawcę i zawierało informację o niemieckim VAT doliczonym do ceny. Ta sekwencja czasowa – brak informacji o rzeczywistym usługodawcy podczas procesu zakupu, a ujawnienie jego tożsamości dopiero po zakończeniu transakcji – okazała się kluczowa dla rozstrzygnięcia. Sama platforma pobierała od Xyrality prowizję w wysokości 30% od każdej transakcji, co jest standardem w branży platform dystrybucyjnych.

Początkowo Xyrality uznawała się za bezpośredniego usługodawcę wobec użytkowników końcowych i odprowadzała niemiecki VAT dla wszystkich klientów mających miejsce zamieszkania w Unii Europejskiej. Jednak w 2016 roku spółka zmieniła stanowisko po głębszej analizie prawnej, twierdząc że zawarła z irlandzką platformą umowę zlecenia świadczenia usług w rozumieniu artykułu 28 dyrektywy VAT. Zgodnie z tą nową interpretacją Xyrality świadczyła usługi na rzecz irlandzkiej platformy jako podatnika, która z kolei działała jako usługodawca względem użytkowników końcowych. Konsekwencją takiej kwalifikacji było przeniesienie miejsca opodatkowania transakcji z Niemiec do Irlandii zgodnie z zasadą że miejscem świadczenia usług na rzecz podatnika jest miejsce gdzie podatnik ten ma siedzibę działalności gospodarczej. Spółka złożyła korekty deklaracji VAT za lata 2012-2014, obniżając podstawę opodatkowania swoich transakcji w Niemczech o wartość wszystkich zakupów dokonanych przez użytkowników unijnych, co prowadziło do znacznego zwrotu nadpłaconego VAT.

Niemiecki organ podatkowy Finanzamt Hamburg-Altona kategorycznie odrzucił tę korektę, rozpoczynając spór który ostatecznie trafił do TSUE. Argument niemieckiego fiskusa był pozornie prosty: irlandzka platforma była jedynie zwykłym pośrednikiem technicznym, który wyraźnie informował klientów o warunkach korzystania z usługi. Zdaniem organu platforma jasno wskazywała że transakcje były dokonywane w imieniu osoby trzeciej, czyli Xyrality, o czym świadczyły przede wszystkim potwierdzenia zamówienia wysyłane po zakupie, które jednoznacznie identyfikowały Xyrality jako sprzedawcę i zawierały niemiecki VAT. W tej optyce platforma ograniczała się jedynie do udostępnienia infrastruktury technicznej i pobrania należnej ceny, nie stając się sama stroną transakcji. Sprawa trafiła najpierw do sądu finansowego w Hamburgu, który orzekł na korzyść Xyrality, a następnie do Bundesfinanzhof, czyli federalnego trybunału finansowego w Niemczech, który zawiesił postępowanie i zwrócił się do TSUE z pytaniami prejudycjalnymi.

 

Fundamentalne pytania skierowane do Trybunału

Niemiecki sąd zadał Trybunałowi trzy kluczowe pytania dotyczące interpretacji przepisów o VAT, których rozstrzygnięcie miało znaczenie nie tylko dla sprawy Xyrality, ale dla całego sektora usług elektronicznych świadczonych w transakcjach transgranicznych w Unii Europejskiej. Pierwsze pytanie dotyczyło tego, czy artykuł 28 dyrektywy VAT znajduje zastosowanie w sytuacji gdy deweloper świadczył usługi elektroniczne na rzecz konsumentów unijnych przed 1 stycznia 2015 roku za pośrednictwem sklepu z aplikacjami, przy czym dopiero potwierdzenia zamówienia wysyłane po zakupie wskazywały dewelopera jako usługodawcę i zawierały informację o niemieckim VAT. Wątpliwość polegała na tym, czy późniejsze ujawnienie tożsamości rzeczywistego dostawcy wyklucza zastosowanie fikcji prawnej przewidzianej w artykule 28 dyrektywy VAT, zgodnie z którą przyjmuje się że platforma sama otrzymała usługi od dewelopera i następnie świadczyła je na rzecz użytkowników końcowych.

Data 1 stycznia 2015 roku ma w tym kontekście szczególne znaczenie, ponieważ wtedy wszedł w życie artykuł 9a rozporządzenia wykonawczego numer 282/2011, który doprecyzowuje zastosowanie artykułu 28 dyrektywy VAT do platform cyfrowych. Zgodnie z tym przepisem w przypadku gdy usługi świadczone drogą elektroniczną są świadczone za pośrednictwem sieci telekomunikacyjnej, interfejsu lub portalu takiego jak sklep z aplikacjami, przyjmuje się do celów stosowania artykułu 28 dyrektywy VAT, że podatnik uczestniczący w świadczeniu tych usług działa w imieniu własnym lecz na rzecz dostawcy tych usług, chyba że podatnik ten wyraźnie wskaże tego dostawcę jako podmiot świadczący usługę i jest to odzwierciedlone w uzgodnieniach umownych zawartych między stronami. Jednakże sprawa Xyrality dotyczyła okresu przed wejściem w życie tego przepisu, co rodziło pytanie czy zasady w nim zawarte mają zastosowanie również do transakcji historycznych.

Drugie pytanie dotyczyło określenia miejsca świadczenia fikcyjnej usługi przez Xyrality na rzecz irlandzkiej platformy, gdyby uznać że artykuł 28 dyrektywy VAT ma zastosowanie. Czy miejsce to należy określić zgodnie z artykułem 44 dyrektywy VAT, który stanowi że miejscem świadczenia usług na rzecz podatnika działającego w takim charakterze jest miejsce gdzie podatnik ten posiada siedzibę swojej działalności gospodarczej, czy też zgodnie z artykułem 45 dyrektywy VAT, który stanowi że miejscem świadczenia usług na rzecz osoby niebędącej podatnikiem jest miejsce gdzie usługodawca ma siedzibę swojej działalności gospodarczej? Pytanie to miało fundamentalne znaczenie gdyż od jego rozstrzygnięcia zależało w którym państwie członkowskim transakcje powinny być opodatkowane VAT. Jeśli zastosowanie miałby artykuł 44, opodatkowanie następowałoby w Irlandii jako miejscu siedziby platformy będącej podatnikiem. Jeśli zaś artykuł 45, opodatkowanie pozostawałoby w Niemczech jako miejscu siedziby Xyrality będącej usługodawcą.

Trzecie pytanie dotyczyło potencjalnego zobowiązania podatkowego Xyrality na podstawie artykułu 203 dyrektywy VAT, który stanowi że każda osoba wykazująca VAT na fakturze jest zobowiązana do zapłaty tego podatku. Gdyby uznać że Xyrality nie świadczyła usług na terytorium Niemiec ponieważ stosuje się artykuł 28 i miejsce świadczenia znajduje się w Irlandii, powstaje pytanie o konsekwencje faktu wykazania niemieckiego VAT w potwierdzeniach zamówienia wysyłanych użytkownikom końcowym. Czy Xyrality mimo wszystko pozostaje zobowiązana do zapłaty niemieckiego VAT tylko dlatego że został on wykazany w dokumentach kierowanych do konsumentów? Artykuł 203 dyrektywy VAT ma na celu zapobieganie sytuacjom gdy ktoś wykazuje VAT na fakturze bez podstawy prawnej, co mogłoby prowadzić do nieuzasadnionych odliczeń podatku naliczonego przez nabywców i uszczuplenia wpływów budżetowych. Jednakże w przypadku transakcji z konsumentami końcowymi którzy nie mają prawa do odliczenia VAT sytuacja jest odmienna, co rodziło pytanie o rzeczywisty zakres zastosowania tego przepisu.

 

Przełomowe rozstrzygnięcia Trybunału Sprawiedliwości

Trybunał Sprawiedliwości odpowiedział na pytanie pierwsze w sposób który potwierdził prawidłowość podejścia przyjętego przez główne platformy cyfrowe działające na rynku europejskim. TSUE orzekł że artykuł 28 dyrektywy VAT ma zastosowanie nawet w sytuacji gdy potwierdzenia zamówienia wskazują dewelopera jako dostawcę i zawierają informację o VAT. Trybunał podkreślił w swoim uzasadnieniu że nie można wykluczyć stosowania tego przepisu tylko z tego względu że klienci końcowi dowiadują się o tożsamości rzeczywistego dostawcy dopiero po zakończeniu procesu zakupu. Rozstrzygnięcie to opiera się na fundamentalnej zasadzie prawa VAT zgodnie z którą decydujące znaczenie mają rzeczywiste uprawnienia ekonomiczne i prawne przysługujące platformie w ramach świadczenia usług, a nie moment w którym klient końcowy dowiedział się o tożsamości zleceniodawcy czy treść dokumentów wysyłanych po zakończeniu transakcji.

Trybunał wyjaśnił mechanizm działania artykułu 28 dyrektywy VAT który tworzy fikcję prawną dwóch identycznych usług świadczonych kolejno po sobie. Zgodnie z tą fikcją przyjmuje się, że podmiot gospodarczy, który pośredniczy w świadczeniu usług i który jest agentem, najpierw otrzymał dane usługi od podmiotu na rachunek którego działa będącego zleceniodawcą, zanim następnie sam wyświadczył owe usługi na rzecz klienta. Trybunał wskazał, że decydujące znaczenie mają przede wszystkim uprawnienia przysługujące platformie w ramach świadczenia usług. Jeśli platforma kontroluje proces zakupu prezentując się jako strona transakcji wobec użytkownika, zatwierdza płatności przetwarzając je we własnym systemie, ustala ogólne warunki świadczenia usług poprzez swój regulamin który użytkownik musi zaakceptować, oraz ponosi odpowiedzialność wobec użytkowników za zwroty i reklamacje, to należy ją traktować jako pośrednika w rozumieniu artykułu 28 dyrektywy VAT niezależnie od tego czy i kiedy klienci otrzymują informację o rzeczywistym dostawcy treści lub usług.

TSUE odniósł się w swoim orzeczeniu również do artykułu 9a rozporządzenia wykonawczego numer 282/2011 który wszedł w życie dopiero 1 stycznia 2015 roku, a więc po okresie rozpatrywanym w sprawie Xyrality obejmującym lata 2012-2014. Trybunał orzekł że przepis ten dookreśla i wyjaśnia pojęcia zawarte w dyrektywie VAT i należy go uwzględniać przy interpretacji zasad obowiązujących również przed jego formalnym wejściem w życie. Jednakże artykułu 9a nie można uznać za uzupełniający lub zmieniający artykuł 28 dyrektywy VAT – pozostaje on przepisem doprecyzowującym, a nie zmieniającym istotę regulacji. To rozstrzygnięcie potwierdza ciągłość interpretacji przepisów VAT dotyczących platform cyfrowych zarówno przed jak i po 2015 roku, jednak nie przesądza automatycznie o możliwości korygowania deklaracji za okresy historyczne, co zależy od konkretnych okoliczności faktycznych każdej sprawy oraz krajowych terminów przedawnienia.

W odpowiedzi na pytanie drugie TSUE rozstrzygnął zgodnie z logiką systemu VAT że miejsce świadczenia fikcyjnej usługi przez dewelopera na rzecz platformy należy określić zgodnie z artykułem 44 dyrektywy VAT. Oznacza to że miejscem świadczenia usług na rzecz podatnika działającego w takim charakterze jest miejsce, w którym podatnik ten posiada siedzibę swojej działalności gospodarczej. W praktyce oznacza to że fikcyjna usługa świadczona przez Xyrality na rzecz irlandzkiej platformy jest opodatkowana w Irlandii jako miejscu siedziby platformy będącej podatnikiem, a nie w Niemczech gdzie ma siedzibę deweloper. Trybunał wyjaśnił że artykuł 28 dyrektywy VAT tworzy fikcję dwóch odrębnych transakcji które należy traktować niezależnie dla celów określenia miejsca opodatkowania. Pierwsza transakcja czyli usługa od zleceniodawcy do agenta podlega przepisom o usługach między podatnikami, druga zaś czyli usługa od agenta do klienta końcowego podlega przepisom o usługach na rzecz konsumentów. Nie ma podstaw prawnych aby miejsce świadczenia pierwszej usługi określać w sposób odmienny niż przewidują to ogólne zasady zawarte w rozdziale trzecim tytułu piątego dyrektywy VAT.

Wreszcie w odpowiedzi na pytanie trzecie Trybunał uznał że Xyrality nie jest zobowiązana do zapłaty niemieckiego VAT na podstawie artykułu 203 dyrektywy VAT mimo że niemiecki VAT został wykazany w potwierdzeniach zamówienia wysyłanych konsumentom. TSUE wyjaśnił funkcjonalny charakter tego przepisu podkreślając że artykuł 203 dyrektywy VAT ma na celu wyeliminowanie ryzyka utraty wpływów podatkowych jakie może powodować prawo do odliczenia przewidziane w dyrektywie. Przepis ten znajduje zastosowanie wyłącznie w sytuacji gdy spełnione są kumulatywnie dwie przesłanki: VAT został błędnie wykazany na fakturze oraz istnieje ryzyko utraty wpływów podatkowych z powodu możliwości skorzystania przez odbiorcę faktury z prawa do odliczenia tego podatku. W sprawie Xyrality obie przesłanki nie zostały spełnione ponieważ usługi były świadczone na rzecz konsumentów końcowych którzy nie mają prawa do odliczenia VAT, w konsekwencji czego brak jest ryzyka uszczuplenia wpływów podatkowych związanego z prawem do odliczenia. To rozstrzygnięcie chroni przedsiębiorców przed powstaniem podwójnego opodatkowania lub zobowiązań podatkowych w sytuacjach gdy błędne wykazanie VAT nie generuje ryzyka uszczuplenia wpływów budżetowych.

 

Konsekwencje dla polskiego prawa podatkowego i przedsiębiorców

Polski ustawodawca implementował artykuł 28 dyrektywy VAT w artykule 8 ust. 2a ustawy o VAT, który stanowi że w przypadku gdy podatnik działając we własnym imieniu ale na rzecz osoby trzeciej bierze udział w świadczeniu usług, przyjmuje się, że ten podatnik sam otrzymał i wyświadczył te usługi. Przepis ten ma identyczną treść normatywną jak artykuł 28 dyrektywy VAT i tworzy taką samą fikcję prawną dwóch kolejnych świadczeń usług. Dla polskich deweloperów aplikacji mobilnych oraz innych podmiotów świadczących usługi elektroniczne w transakcjach transgranicznych wyrok TSUE w sprawie Xyrality oznacza że sam fakt otrzymywania potwierdzeń zawierających informacje o VAT i wskazujących dewelopera jako usługodawcę nie wyklucza zastosowania przepisów o pośrednictwie w usługach. Kluczowe jest zbadanie rzeczywistych uprawnień przysługujących platformie dystrybucyjnej w procesie świadczenia usług, w tym przede wszystkim weryfikacja czy platforma kontroluje proces zakupu, zatwierdza płatności, ustala ogólne warunki i ponosi odpowiedzialność wobec użytkowników, a nie formalne zapisy w umowach czy treść dokumentów wysyłanych do użytkowników końcowych.

Zgodnie z artykułem 28b ustawy o VAT, który implementuje artykuł 44 dyrektywy VAT, miejscem świadczenia usług na rzecz podatnika jest miejsce w którym podatnik będący usługobiorcą posiada siedzibę działalności gospodarczej. W kontekście sprawy Xyrality oznacza to że jeśli polska firma deweloperska dystrybuuje aplikacje w transakcjach transgranicznych przez międzynarodową platformę dystrybucyjną mającą siedzibę w innym państwie członkowskim, i jeśli platforma ta posiada rzeczywiste uprawnienia ekonomiczne i prawne w procesie świadczenia usług, fikcyjna usługa świadczona przez polską firmę na rzecz platformy będzie opodatkowana w miejscu siedziby platformy będącej podatnikiem, a nie w Polsce. Praktyczna konsekwencja jest taka że polska firma nie musi rozliczać VAT od transakcji z użytkownikami końcowymi w różnych krajach UE, co radykalnie upraszcza compliance podatkowy i zmniejsza koszty administracyjne związane z obsługą transakcji transgranicznych.

Wyrok ma również znaczenie dla interpretacji artykułu 108 ust. 4 ustawy o VAT, który stanowi że podatnikiem jest również każdy kto wystawił fakturę stwierdzającą dokonanie czynności opodatkowanej lub otrzymanie całości lub części zapłaty. Zgodnie z wyrokiem TSUE przepis ten nie ma zastosowania w sytuacji transakcji z konsumentami końcowymi, ponieważ brak jest ryzyka nadużycia prawa do odliczenia VAT. Konsumenci nie są podatnikami i nie mogą odliczać VAT, więc nie występuje zagrożenie dla wpływów budżetowych państwa które artykuł 203 dyrektywy VAT miał eliminować. Oznacza to że polski deweloper który błędnie został wskazany jako dostawca w potwierdzeniach zamówienia i przy którego nazwie wykazano polski VAT nie może być na tej podstawie obciążony zobowiązaniem podatkowym jeśli rzeczywiste uprawnienia w procesie świadczenia usług przysługiwały platformie działającej jako pośrednik.

Dla międzynarodowych platform dystrybucyjnych działających na polskim rynku w transakcjach transgranicznych wyrok potwierdza że mogą one działać jako pośrednicy w rozumieniu artykułu 28 dyrektywy VAT i odpowiadającego mu artykułu 8 ust. 2a ustawy o VAT, nawet jeśli klienci końcowi dowiadują się o tożsamości rzeczywistego usługodawcy dopiero po zakończeniu transakcji. Platformy powinny jednak zapewnić zgodność rzeczywistych uprawnień z deklarowanym statusem podatkowym i wdrożyć procedury weryfikacji statusu podatkowego dostawców i użytkowników. W praktyce oznacza to że międzynarodowe marketplace’y świadczące usługi elektroniczne, platformy edukacyjne obsługujące transakcje transgraniczne, czy inne portale pośredniczące w świadczeniu usług cyfrowych między dostawcami a odbiorcami w różnych państwach członkowskich mogą zastosować model biznesowy platformy jako pośrednika przejmując na siebie obowiązki związane z rozliczaniem VAT od transakcji z użytkownikami końcowymi, co z jednej strony zwiększa ich odpowiedzialność ale z drugiej strony daje większą kontrolę nad procesem i pozwala oferować lepsze warunki dla dostawców treści i usług.

Warto podkreślić, że wyrok dotyczy konkretnego modelu biznesowego sklepu z aplikacjami, gdzie platforma posiada szerokie uprawnienia w zakresie kontroli procesu zakupu, zatwierdzania płatności i ustalania warunków transakcji. Nie wszystkie formy współpracy z platformami automatycznie kwalifikują się do zastosowania artykułu 28 dyrektywy VAT — każdy przypadek wymaga indywidualnej oceny rzeczywistych uprawnień ekonomicznych i prawnych platformy. Wyrok koncentruje się na transakcjach transgranicznych dotyczących treści cyfrowych, aplikacji i oprogramowania dystrybuowanych przez platformy internetowe o charakterze zbliżonym do rozpatrywanego sklepu z aplikacjami.