Lepiej dla przedsiębiorcy, gdy to on, a nie fiskus szacuje sprzedaż do celów VAT

Lepiej dla przedsiębiorcy, gdy to on, a nie fiskus szacuje sprzedaż do celów VAT

2020-03-10

 

Nie od dziś wiadomo, że do podstawowych obowiązków firmy należy rzetelne prowadzenie dokumentacji dla celów podatkowych. Przepisy ustawy o VAT w szczególny sposób odnoszą się do sytuacji, w której sprzedaży dokonują podatnicy zwolnieni z VAT ze względu na wysokość obrotów, jak i przedmiotowo.

Niespełnienie wymogu należytego prowadzenia ewidencji może przedsiębiorcę sporo kosztować. Dlatego to w jego interesie leży, aby w sytuacji, gdy w związku z naruszeniem obowiązków ewidencyjnych w podatku od towarów i usług to on, a nie organ podatkowy był uprawniony do oszacowania sprzedaży.

 

Kiedy fiskus oszacuje sprzedaż dla celów VAT?

 

Zgodnie z obowiązującymi przepisami o VAT przedsiębiorcy, którzy dokonują sprzedaży zwolnionej z VAT ze względu na nieprzekroczenie w poprzednim roku podatkowym progu obrotu w wysokości 200 tys. zł, mają obowiązek ewidencjonować sprzedaż w danym dniu, lecz nie później niż przed jej rozpoczęciem w dniu kolejnym.

W sytuacji, gdy organ podatkowy stwierdzi, że przedsiębiorca nie ewidencjonuje sprzedaży lub czyni to nierzetelnie, tj. dokonane w ewidencji zapisy nie odpowiadają stanowi rzeczywistemu, a na podstawie posiadanej przez podatnika dokumentacji nie jest możliwe określenie wysokości sprzedaży, organ oszacuje jej wartość i następnie określi należną z tego tytułu kwotę VAT. W razie braku możliwości określenia przedmiotu opodatkowania należny podatek ustala się, stosując stawkę VAT 22% (chodzi o stawkę podstawową podatku, która obecnie wynosi 23%).

Oprócz podatników wykonujących jedynie czynności przedmiotowo zwolnione z VAT na mocy ustawy lub rozporządzenia Ministra Finansów, jak również korzystających ze zwolnienia z uwagi na nieprzekroczenie ww. progu, pozostali przedsiębiorcy mają obowiązek zawrzeć w ewidencji informacje służące sporządzeniu deklaracji w zakresie VAT i tzw. informacji podsumowującej.

W dokumentacji mają znaleźć się w szczególności informacje służące ustaleniu przedmiotu i podstawy opodatkowania, wysokości należnego VAT oraz jego korekt. Podatnik musi także wskazać kwoty podatku naliczonego obniżające sumę należnego VAT, jego korekt, jak również określić kwotę podatku, który ma wpłacić do właściwego urzędu za dany okres rozliczeniowy lub w odniesieniu do której uprawniony jest do uzyskania zwrotu podatku.

Ewidencja powinna uwzględniać też inne informacje umożliwiające identyfikację transakcji, w tym numer identyfikacyjny, którym kontrahent podatnika w danej transakcji posługuje się na potrzeby podatku VAT lub podatku od wartości dodanej.

W sytuacji, gdy podatnicy korzystający ze zwolnienia dokonają podlegającej opodatkowaniu sprzedaży, nie uiszczając należnego VAT, a w oparciu o posiadaną przez nich dokumentację nie można określić wartości obrotu, fiskus oszacuje jego wartość i ustali kwotę należnego podatku.

Podobnie jak w przypadku podatników zwolnionych z VAT ze względu na nieprzekroczenie progu 200 tys. zł, jeżeli nie można określić przedmiotu opodatkowania, należny podatek określa się w oparciu o podstawową stawkę VAT (obecnie 23%).

Oprócz wyżej omówionych przypadków organy podatkowe mogą także korzystać z ogólnego uprawnienia przyznanego im w tym zakresie na podstawie art. 23 Ordynacji podatkowej. Jakkolwiek możliwość szacowania obrotu m.in. w przypadku, gdy brak jest ksiąg podatkowych, również dla celów VAT, była w przeszłości przedmiotem sporu między podatnikami a organami, seria wyroków Naczelnego Sądu Administracyjnego z 2010 r. definitywnie rozstrzygnęła tę kwestię na niekorzyść przedsiębiorców.

NSA dopuścił możliwość oszacowania obrotu dla celów VAT w tym trybie, uznając, że stosowanie Ordynacji podatkowej jest w tym przypadku możliwe na zasadach ogólnych, a nie tylko w sytuacji, gdy ustawa o VAT wyraźnie referuje do przepisów procedury.

 

Ewidencjonowanie transakcji leży w interesie podatnika

 

Szacowanie obrotu dla celów VAT wynikające z braku ewidencji bądź prowadzenia jej w nierzetelny sposób może być dla podatnika bardzo kosztowne. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie w wyroku z dnia 8 czerwca 2017 r. (sygn. III SA/Wa 3315/15) podkreślił, że podatnik, prowadząc nieewidencjonowaną sprzedaż, jest narażony na szacowanie podstawy opodatkowania, w którym bierze się pod uwagę jedynie obrót bez uwzględnienia kwoty podatku naliczonego związanego z nabyciem towarów i usług.

W przeszłości sądy administracyjne wielokrotnie wskazywały na kluczowe znaczenie ewidencji dla celów opodatkowania VAT. Przykładowo w orzeczeniu z dnia 7 listopada 2011 r. (sygn. I SA/Wr 1156/11) Wojewódzki Sąd Administracyjny we Wrocławiu podkreślił, że ewidencje są niezbędne podatnikowi w celu określenia wysokości należnego za dany okres rozliczeniowy podatku, a bez czytelnych i utrwalonych informacji w tym zakresie nie byłby on w stanie sporządzić deklaracji VAT.

Z kolei dzięki prowadzonym przez przedsiębiorców rejestrom organy mogą porównać stan deklarowany przez podatników z informacjami zawartymi w ewidencjach, co umożliwia im weryfikację prawidłowości rozliczeń.

 

Strategia na przyszłość

 

Nie ulega wątpliwości, że prawidłowe ewidencjonowanie transakcji dla celów VAT to jeden z kluczowych obowiązków każdego przedsiębiorcy. Ustalenie, że korzysta on ze zwolnienia z VAT skutkującego brakiem wymogu prowadzenia ewidencji, wymaga gruntownej analizy, a najlepiej urzędowego potwierdzenia tej kwestii w drodze interpretacji indywidualnej prawa podatkowego.

Biorąc pod uwagę, że w wielu przypadkach określenie, czy sprzedaż dokonywana przez podatnika korzysta z przedmiotowego zwolnienia w VAT, może być problematyczne i skutkować wieloletnim sporem z fiskusem, ryzyko nienależytego wywiązywania się z obowiązków ewidencyjnych znacząco wzrasta.

Jeśli dołożymy do tego wchodzące w życie z początkiem kwietnia nowe wymagania w zakresie elektronicznego raportowania dla celów VAT, wzrost dokumentacyjnych obowiązków może przyprawić o ból głowy i wyprowadzić z równowagi niejednego podatnika.

W wątpliwych sytuacjach z pewnością przyda się wsparcie doradcy, który pomoże w rozwiązaniu problematycznych kwestii, pilnując, by ewidencja i rozliczenia prowadzone na potrzeby rozliczenia VAT nie budziły zastrzeżeń w świetle obowiązujących przepisów.

 

Autor: Kancelaria Prawna Skarbiec