Niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa działania organu

Niedopuszczalne w demokratycznym państwie prawa działania organu

2020-01-30

 

Przedsiębiorca dwa razy wygrał przed sądem spór z fiskusem o zwrot VAT. Zobowiązany do jego dokonania organ wciąż jednak nie zwrócił przedsiębiorcy pieniędzy. Sądy karzą go za to grzywną, nazywając działania organu rażącym naruszeniem prawa. Mimo to organ nadal nie chce zwrócić należnych przedsiębiorcy ponad 4 mln zł.

 

Rażące naruszenie prawa przez organ

 

Warszawski przedsiębiorca wniósł skargę na bezczynność naczelnika jednego z warszawskich urzędów skarbowych (dalej: NUS) w przedmiocie rozpoznania wniosku o zwrot VAT, nadpłaconego w miesiącach październik i listopad 2017 r. Wyrokami z 7 listopada 2019 r. Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie (sygn. akt III SAB/Wa 48/19 oraz III SAB/Wa 49/19) dwukrotnie stwierdził bezczynność naczelnika w zakresie dokonania zwrotu nadwyżki podatku od towarów i usług naliczonego nad należnym, jak i dwukrotnie uznał, że bezczynność ta miała charakter rażącego naruszenia prawa. W każdym z wyroków wymierzył NUS grzywnę w wysokości 1000 zł i zobowiązał go do zwrotu przedsiębiorcy kosztów postępowania sądowego. Co najważniejsze i najistotniejsze: zobowiązał go do dokonania przedmiotowego zwrotu VAT w łącznej wysokości 4,11 mln zł w terminie 14 dni od dnia otrzymania odpisu prawomocnego wyroku wraz z aktami sprawy, lub do wydania w tym terminie decyzji zawierającej odmowę zwrotu.

 

Siedmiokrotnie przedłużany termin zwrotu VAT

 

W listopadzie 2018 r. wyrokami o sygn. akt III SA/Wa 1158/18 oraz III SA/Wa 1895/18 Wojewódzki Sąd Administracyjny w Warszawie orzekł, że naczelnik urzędu skarbowego nie może już dalej przedłużać przedsiębiorcy zwrotu VAT, albowiem postanowienia o przedłużeniu terminu zwrotu, odpowiednio z 27 listopada 2017 r. (w zakresie zwrotu za październik 2017 r.), jak i z 28 grudnia 2017 r. (w zakresie zwrotu za listopad 2017 r.) zostały przedsiębiorcy doręczone po upływie terminu. Wyrokami tymi WSA stwierdził, że w obliczu upływu terminu zwrotu podatku organ nie miał prawa dłużej go wstrzymywać. A czynił to wielokrotnie, w sumie przedłużając termin każdego ze zwrotów VAT aż siedem razy.

 

Prawnie niedopuszczalne działania organu wobec przedsiębiorcy

 

Mimo korzystnych wyroków przedsiębiorca nie doczekał się zwrotu. Po ich wydaniu 16 listopada 2018 r. naczelnik urzędu skarbowego wstrzymywał zwroty jeszcze trzykrotnie, postanowieniami z 13 grudnia 2018 r., 22 marca 2019 r. i 13 czerwca 2019 r. Reprezentujący firmę radca prawny Robert Nogacki z Kancelarii Prawnej Skarbiec, wniósł w jej imieniu skargę na bezczynność organu, domagając się wydania przez organ ostatecznego aktu administracyjnego w przedmiocie zwrotu podatku w terminie 14 dni, jak również dokonania przez sąd kontroli przewlekłości postępowania, zobowiązania organu do ukarania pracownika odpowiedzialnego za niezałatwienie sprawy w terminie, jak i ukarania grzywną samego organu. Pełnomocnik firmy podniósł, że organ skarbowy nie zastosował się do prawomocnego wyroku sądu, przedłużając ponownie termin zwrotu należnego firmie VAT, mimo usankcjonowania przez sąd, że jest to prawnie niedopuszczalne.

 

Sytuacja niedopuszczalna w demokratycznym państwie prawnym

 

NUS nie zgodził się ze skargą, twierdząc, że zgromadził w sprawie wystarczający materiał dowodowy, potwierdzający uczestnictwo skarżącego przedsiębiorcy w oszustwie podatkowym, a wszelkie jego działania mają na celu nienarażanie Skarbu Państwa na uszczuplenie oraz „możliwie szybkie oraz wnikliwe przeprowadzenie kontroli podatkowej”.

WSA w Warszawie wyrokami III SAB/Wa 48/19 oraz III SAB/Wa 49/19 z 7 listopada 2019 r. stwierdził bezczynność organu skarbowego mającą charakter rażącego naruszenia prawa. Sąd orzekł, że NUS pozostawał w bezczynności już od 29 listopada 2017 r., czyli od następnego dnia po dniu, w którym upłynął termin nieskutecznie przedłużonego przez organ zwrotu podatku. Niemniej z racji tego, że wyrok z 16 listopada 2018 r., w którym sąd stwierdził, że organ nie miał możliwości przedłużania terminu zwrotu, a który organ winien był respektować, wpłynął do organu 15 lutego 2019 r., za rażące naruszenie prawa bezczynność tę można uznać od dnia 16 lutego 2019 r. Sąd zobowiązał organ do zwrotu ponad 4 mln zł na rzecz skarżącego przedsiębiorcy lub wydania decyzji zawierającej odmowę zwrotu i ukarał go dwukrotnie grzywną po 1000 zł każda.

„Naczelnik US nie wydając żadnej decyzji w przedmiocie zwrotu podatku za powyższy okres, w istocie zanegował stan prawny powstały na skutek uprawomocnienia się powyższego wyroku, co oznacza, że zakwestionował treść tego wyroku. Sytuację taką sąd orzekający w tej sprawie uznał za niedopuszczalną w demokratycznym państwie prawnym” (sygn. akt III SAB/Wa 48/19).

 

Urzędnicze bezprawie

 

To jednak nie wszystkie aspekty sprawy. 31 października 2019 r. Dyrektor Izby Administracji Skarbowej w Warszawie wskutek wniesionego przez przedsiębiorcę zażalenia umorzył postępowanie w sprawie przedłużania zwrotu, respektując wyroki sądu z 16 listopada 2018 r. Rozstrzygnięcie DIAS za nic wziął naczelnik urzędu skarbowego i zwrotu nadal nie dokonał.

29 listopada 2019 r., w odpowiedzi na zażalenie z 18 października 2019 r. wniesione przez reprezentującego firmę radcę prawnego Roberta Nogackiego na postanowienie NUS w sprawie odmowy uznania zarzutów firmy co do prowadzonego postępowania egzekucyjnego, DIAS postanowił, że nie rozpatrzy go w zakreślonym przepisami prawa podatkowego terminie. Powołując się na konieczność ustalenia wszystkich okoliczności sprawy, wydłużył organom czas na gromadzenie materiału dowodowego, a później na dokonanie jego oceny, przesuwając termin załatwienia sprawy do 14 stycznia 2020 r. Co więcej, jak zaznaczył DIAS, jest to jedynie „przewidywany” termin załatwienia tej sprawy.

To nie wydłużanie czasu na gromadzenie materiału dowodowego – to po prostu danie organowi czasu na dalsze poszukiwanie dowodów przeciw przedsiębiorcy, by nie zwracać ponad 4 mln należnych mu zgodnie z wyrokami sądów, pieniędzy. No a już na pewno, by nie zwracać ich przed końcem roku, i nie zaniżać fiskusowi statystyk ściągalności podatków i finansowych sukcesów w uszczelnianiu systemu VAT. Pytanie jednak, czy są to jeszcze działania, które można uznać „tylko” za naruszenie prawa, czy urzędnicze bezprawie, nazwane przez warszawski sąd niedopuszczalnym w demokratycznym państwie prawa?

„…Naczelnik US naruszył prawo poprzez bezprawny brak dokonania zwrotu spornych kwot nadwyżki podatku naliczonego nad należnym lub wydania decyzji o odmowie zwrotu pozostając w bezczynności, która miała charakter rażącego naruszenia prawa…” (wyrok WSA w Warszawie z 7 listopada 2019 r., sygn. akt III SAB/Wa 48/19).

 

Kancelaria Prawna Skarbiec