Planowane zmiany w KKS, czyli kara surowsza i trudniejsza do uniknięcia

Planowane zmiany w KKS, czyli kara surowsza i trudniejsza do uniknięcia

2019-06-18

 

Ministerstwo Finansów od kilku lat stale proponuje nowe regulacje, które mają doprowadzić do poprawy ściągalności podatków oraz uszczelnienia systemu. Efekty tych działań są różne, jednak niemal każda reforma systemu przynosi jedno – nowe problemy dla podatników.

Teraz o poprawę sytuacji budżetu państwa postanowiło zatroszczyć się także Ministerstwo Sprawiedliwości, proponując zmiany w kodeksie karnym skarbowym.

Projektowane regulacje mogą okazać się bardzo bliskie regulacjom stricte podatkowym przyjmowanym w ostatnich latach co najmniej w jednym aspekcie – sprawią, że wzrośnie niepewność prawa oraz powstaną nowe komplikacje dla podatników.

 

Po co KKS?

 

Kodeks karny skarbowy wprowadza regulacje karne i związane z nimi sankcje głównie w związku z nieprawidłowościami w zakresie rozliczeń podatkowych. Przestępstwami na jego gruncie mogą być więc m.in. oszustwa podatkowe, ale także np. nieprawidłowości związane z prowadzeniem ksiąg lub składanymi deklaracjami.

Za pewną nieformalną ich specyfikę można uznać to, że są bardzo powszechne, a popełniane są zwykle ze względu na nieświadome błędy w rozliczeniach, spowodowane wciąż zmieniającymi się przepisami.

 

Będzie trudniej uniknąć kary

 

Plany Ministerstwa Sprawiedliwości przewidują jednak, że kary za takie przestępstwa będą jeszcze surowsze, a ich uniknięcie może być dużo trudniejsze niż dotychczas.

Jedną z planowanych zmian o szczególnym znaczeniu jest ograniczenie stosowania czynnego żalu. Przepisy o czynnym żalu zwłaszcza w KKS mają szczególne znaczenie.

Dzięki nim, gdy podatnicy zorientują się, że popełnili błąd stanowiący czyn zabroniony, mogą sami o tym fakcie zawiadomić organy ścigania, jednocześnie naprawiając wcześniejsze uchybienia.

Dzięki temu mogą uniknąć kary. W efekcie korzyść odnosi zarówno podatnik (pozostaje bez sankcji), jak i budżet państwa (wobec np. uregulowania należności). Wprowadzenie planowanych zmian sprawi, że nie będzie to już takie proste.

Obecnie zgodnie z art. 16 § 5 pkt 2 KKS czynny żal jest bezskuteczny, gdy podatnik składa zawiadomienie o nieprawidłowościach już po rozpoczęciu przez ograny ścigania czynności służbowej, w szczególności przeszukania, czynności sprawdzającej lub kontroli zmierzającej do ujawnienia przestępstwa lub wykroczenia skarbowego, chyba że czynność ta nie dostarczyła podstawy do wszczęcia postępowania o ten czyn.

W myśl tej regulacji czynny żal nie jest więc możliwy od chwili podjęcia wskazanych wyżej czynności przez organy ścigania, którymi są m.in. prokurator czy naczelnik urzędu skarbowego.

Wprowadzenie zmian planowanych przez Ministerstwo Sprawiedliwości sprawi, że możliwość złożenia czynnego żalu wstrzyma dokonanie tych czynności przez jakikolwiek organ publiczny, także niepodatkowy.

Co więcej, w myśl projektowanych regulacji czynny żal nie będzie skuteczny nawet wówczas, gdy prowadzone będą czynności, o których podatnik jeszcze w ogóle nie będzie wiedział.

W efekcie próba przyznania się do błędu może oznaczać, że podatnik z własnej woli przedstawi organom dokonane przez siebie naruszenia i naprawi popełnione błędy, a i tak poniesie karę.

 

Wielka wartość dużo mniejsza niż wcześniej

 

Na gruncie projektowanych przepisów niejako łatwiej także popełnić przestępstwo. Wynika to z definicji o istotnych dla penalizacji określonych czynów zachowań.

Planowane zmiany zakładają przede wszystkim, że na gruncie kodeksu małą wartością będzie wartość nieprzekraczająca stukrotności minimalnego wynagrodzenia za pracę (obecnie to dwustukrotność), dużą wartością – trzystukrotności (obecnie pięćsetkrotności) i wielką wartością – pięćsetkrotności (obecnie tysiąckrotność).

Co to oznacza w praktyce? Choćby to, że w wielu przypadkach podatnik odpowiadać może z przepisu przewidującego surowszą odpowiedzialność niż dotychczas – np. na gruncie art. 54 § 1 i 2 KKS, który penalizuje m.in. uchylanie się od opodatkowania, przewidując jednocześnie znacznie niższą karę (jedynie karę grzywny, a nie pozbawienia wolności), jeżeli kwota podatku narażonego na uszczuplenie jest małej wartości.

 

Wyższe kary, nowe przestępstwa

 

To jednak nie są jedyne zmiany. Przyjęcie planowanych przepisów oznaczałoby także m.in. podwyższenie najniższych kar grzywny (z 10 do 20 stawek dziennych), wprowadzenie wyższych sankcji, rozszerzenie katalogu przypadków, kiedy możliwe jest orzeczenie zakazu prowadzenia określonej działalności, wydłużenie okresów przedawnienia karalności, a także wprowadzenie nowych przestępstw (np. udostępnienia nieruchomości do prowadzenia gier losowych czy nieprzechowywania ksiąg po zakończeniu prowadzenia działalności gospodarczej).

 

Nowe przepisy to nowe problemy

 

Planowane zmiany potwierdzają podejście fiskusa do działalności przedsiębiorców, traktując ich jak potencjalnych przestępców. Trudno zrozumieć, dlaczego powszechne błędy wynikające często ze zbyt skomplikowanych regulacji prawa podatkowego, a nie złej woli, czynią z wielu podatników lub – w przypadku spółek kapitałowych – ich przedstawicieli, przestępców skarbowych, którym grożą coraz wyższe sankcje karne. Całkowite wyeliminowanie błędów często jest niemożliwe, jednak większości z nich zwykle daje się uniknąć. Jednak aby było to możliwe, często dobrze jest powierzyć swoje sprawy ekspertom.

 

Autor: Kancelaria Prawna Skarbiec