Strefy offshore – słabość czy siła Rosji?
Poza granicami państw znajduje się wiele pieniędzy należących do ich obywateli. Znalazły się tam z różnych powodów. Część z nich należy do osób pracujących za granicą.
Nie są to może duże pieniądze w przeliczeniu na jednego pracującego, ale w swojej masie stanowią kapitał, o który zabiegają zarówno banki, jak i państwa. Pieniądze zarabiane przez Ukraińców w Polsce szacuje się na kwotę ponad 3 miliardów dolarów w skali roku.
Trudno się więc dziwić, że toczy się walka o wykorzystanie tych środków, choćby po to, aby zarobić na ich transferze do rodzimego kraju. W tym artykule chcielibyśmy bliżej przyjrzeć się na przykładzie rosyjskim losom naprawdę dużych pieniędzy znajdujących się poza granicami Federacji Rosyjskiej, które znalazły się tam na skutek swego rodzaju pierwotnej akumulacji kapitału po rozpadzie ZSRR, a także w wyniku specyficznego klimatu inwestycyjnego panującego w Rosji przez ostatnie dziesięciolecia. Pieniądze te najczęściej trafiają do krajów/terytoriów zwanych offshore’ami.
Offshore’y i ich wykorzystanie w światowej gospodarce
Termin offshore oznacza dosłownie położenie poza granicami (umownym „brzegiem” – ang. shore) kraju. Na świecie zaczęto go używać od lat 50. ubiegłego wieku. W życie codzienne Europy Środkowo-Wschodniej wszedł dopiero w latach 90. po zmianach geopolitycznych w tym regionie.
Duży Słownik Objaśniający (ros.) pod redakcją S. A. Kuzniecowa odnosi termin offshore do terytorium państwa, które zapewnia znaczne korzyści podatkowe przy realizacji transakcji finansowych. Tłumacząc termin offshore w prostych słowach, można stwierdzić, iż najważniejsze w funkcjonowaniu tych państw jest to, że przenosząc do nich środki finansowe, oszczędzamy na podatkach i zabezpieczamy swoją działalność przed agencjami rządowymi i konkurencją.
W niektórych obszarach offshore premią za poczynione inwestycje jest również możliwość szybkiego uzyskania obywatelstwa. Terminem offshore określana jest również spółka działającą w jednym kraju, a oficjalnie zarejestrowana w innym. Najczęściej pieniądze są przekazywane do stref offshore przez dużych graczy rynkowych, ale nie jest to regułą.
Z kolei system offshore to ogólny termin obejmujący inwestorów zagranicznych, przedstawicieli stref offshore, banków i transakcji pieniężnych. Innymi słowy, jest to mechanizm pozwalający uniknąć obciążeń podatkowych. Jest on zwalczany przez rządy krajowe i międzynarodowe korporacje gospodarcze. Z jakiego powodu? Strefy offshore są po prostu ich konkurentami w walce o alokację kapitału i podatków.
Oczywistym jest, że minimalizując koszty swojej działalności gospodarczej, przedsiębiorca wybierze kraj, który w porównaniu z jego własnym oferuje prostszy schemat rejestracji firmy i dogodniejsze warunki pracy, oszczędzając tym samym czas, nerwy i pieniądze.
W rzeczywistości w działaniach władz finansowych wielu krajów wobec stref offshore możemy zaobserwować podwójne standardy: kraje te zachęcają do tworzenia stref offshore u siebie „w domu” (pod swoją kontrolą), ale zabraniają biznesmenom korzystania z tego samego mechanizmu za granicą.
System „offshore’nych” narzędzi biznesowych powstał wiele lat temu i jest obecnie ważnym narzędziem w biznesie międzynarodowym. System ten w żadnym wypadku nie został stworzony przez rządy mikroskopijnych quasi-państw, które zapewniają ulgi podatkowe zarejestrowanym w nich firmom. Został stworzony przez kraje rozwinięte gospodarczo, przede wszystkim Wielką Brytanię i Stany Zjednoczone.
I chociaż same kraje rozwinięte ponoszą pewne szkody w wyniku działalności spółek offshore i ściągają mniej podatków, to działalność offshore rozwijała się w ciągu ostatnich dziesięcioleci najszybciej właśnie w tych krajach, w tym w Stanach Zjednoczonych, Wielkiej Brytanii i UE. Nie ma w tym paradoksu. Szkody spowodowane funkcjonowaniem spółek offshore są kompensowane przez korzyści, jakie firmy offshore przynoszą tym krajom.
Z całą pewnością można stwierdzić, że offshore są instrumentem zagranicznej ekspansji gospodarczej krajów rozwiniętych. W przeszłości niemal wszystkie wojny toczyły się o zasoby naturalne i rynki zbytu. Ale jeśli nie jesteś w stanie przejąć ani zasobów, ani rynków, to możesz przejąć kontrolę nad firmami zajmującymi się wydobywaniem zasobów naturalnych i dostarczaniem produktów na rynek światowy, do czego idealnie nadają się offshore’y.
Nicholas Shaxson[1], analityk polityczny i ekonomiczny, korespondent Royal Institute of International Affairs, szacuje, że około 12 bilionów dolarów, czyli 1/4 światowego bogactwa, pozostaje w nieopodatkowanych rajach podatkowych. A gdyby uwzględnić banki i firmy, kwota ta byłaby co najmniej dwa razy większa. Każda firma FTSE 100[2] posiada podmioty zależne lub partnerów w rajach podatkowych, aby uniknąć podatków.
Shaxson uważa, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania to największe raje podatkowe na świecie. Twierdzi, że Stany Zjednoczone (Delaware, Wyoming, Floryda i Nevada) są odpowiedzialne za około 21% działalności offshore, podczas gdy Wielka Brytania odpowiada za około 20%. Kolejne 10% pochodzi z handlu prowadzonego przez terytoria zależne Wielkiej Brytanii.
Szwajcaria odpowiada za około 6% handlu poprzez strefy offshore. Część specjalistów zajmujących się kwestiami offshore uważa Londyn za centrum pajęczej sieci, która łączy go z Wyspami Normandzkimi, Wyspą Man i Karaibami, służąc potrzebom globalnego kapitału[3].
System offshore nie powstał spontanicznie, ale został stworzony celowo. Istnieją na to dowody w postaci dokumentów. 11 kwietnia 1969 r. powstał list Banku Anglii[4] z gryfem „tajne”, który daje wyobrażenie o siłach przekształcających wyspy Morza Karaibskiego po uzyskaniu niepodległości w międzynarodowe centra finansowe.
Czytamy w nim: „Trusty, banki i podobne im organizacje, otrzymały możliwość tak szybkiego rozprzestrzeniania się, jak szybko zmieniane są mosiężne tabliczki pokrywające manipulacje aktywami, które wyprowadzane są poza granice wysp. Ale my potrzebujemy wiarygodnych gwarancji, że proces ten nie wymknie się spod kontroli. Niech wyspy zapewniają schronienie dla nierezydentów – nie mamy nic przeciwko temu, ale musimy być całkowicie pewni, że takie możliwości nie zostaną wykorzystane do wyprowadzenia kapitału brytyjskiego poza strefę funta szterlinga, z naruszeniem przepisów Zjednoczonego Królestwa”.
Nieco później w działalność offshore’ów zaangażowały się Stany Zjednoczone. Specjalistyczna literatura szczegółowo opisuje powody zainteresowania USA przyciąganiem zagranicznego, niekontrolowanego kapitału i zachowaniem poufności właścicieli takiego kapitału. Kiedy kancelaria UglandHouse na Kajmanach stała się znanym zgrupowaniem „offshore’nych” firm, a budynek kancelarii, w którym zarejestrowano ponad 12 tysięcy korporacji, przyciągnął uwagę Senatu USA, Barack Obama, będąc jeszcze senatorem, powiedział, że jest to: „największy budynek na świecie lub największe oszustwo podatkowe w historii”.
Odpowiedział mu Anthony Travers, prezes Cayman Islands Financial Services Authority, który poradził Obamie, aby przyjrzał się amerykańskiemu stanowi Delaware, ponieważ: „biuro mieszczące się w Wilmington, pod adresem North Orange Street, nr 1209, stanowi lokum dla 217 000 firm”.
Z kolei Chiny wykorzystują kontrolowane przez siebie terytorium offshore Hongkongu w celu ekspansji gospodarczej na rynki zagraniczne. Hongkong ma ponad 40 umów w sprawie wymiany informacji podatkowej i unikania podwójnego opodatkowania z takimi terytoriami offshore jak Jersey, Makau, Mauritius, Luksemburg. Hongkong jest rodzajem „bazy przeładunkowej” do wymiany kapitału między Chinami a resztą świata.
Potwierdzeniem szerokiego wykorzystywania przez chińskie firmy jurysdykcji offshore w ramach swojej strategii ekspansji jest prawie 12-krotny wzrost (w latach 2004–2010) wolumenu bezpośrednich inwestycji zagranicznych w spółkach offshore. Większość największych firm korzysta ze spółek offshore.
Działalność ta realizowana jest w ramach państwowych programów inwestycji zagranicznych. Jednocześnie utrzymuje się kontrolę walutową nad przepływem kapitału i nie ma jeszcze planów jej liberalizacji.
Japońskie prawo uznaje offshore za bazę operacyjną do obsługi sieci zagranicznych klientów, emisji papierów wartościowych, zakupu aktywów, fuzji i przejęć, organizacji outsourcingu, a także operacji wymiany walut za granicą.
Odpływ kapitału przez spółki offshore jest uważany za nieunikniony, a nawet konieczny aspekt globalizacji japońskiej przedsiębiorczości, ponieważ przeniesienie produkcji i sprzedaży za granicę stymuluje rozwój nowych technologii i pracy nad tworzeniem nowych zasobów eksportowych. Stąd specyfika japońskich regulacji dotyczących offshore: kierować przepływ kapitału za granicę, nie dopuszczając do swobodnego przepływu potoków finansowych ze stref offshore do Japonii.
Wpływ offshore’ów na gospodarkę Rosji
Rosyjska gospodarka ma „offshore’ny” charakter. Wśród głównych powodów, dla których rosyjski biznes przenosi się za granicę, eksperci wymieniają m.in.: zły klimat inwestycyjny, niedoskonałe ustawodawstwo, zły system sądowy, słabe bezpieczeństwo mienia, słabo rozwinięty rynek akcji i ogólnie złe warunki prowadzenia działalności gospodarczej w Rosji.
Według rosyjskich ekspertów w związku z wyprowadzaniem pieniędzy do spółek offshore rosyjski budżet traci rocznie od 30 do 50 miliardów dolarów z tytułu nieopłaconych podatków. Twierdzą oni, że pieniądze te są Rosji niezbędne na modernizację gospodarki i radzą państwu, aby aktywnie przeciwdziałało wyciekowi kapitału.
Od początku lat 90. zamożni Rosjanie wyprowadzili za granicę 75% dochodu narodowego kraju. Według analityków z amerykańskiego Narodowego Biura Badań Gospodarczych za granicą Rosjanie przechowują ponad bilion dolarów (około 60 bilionów rubli). Rosyjscy analitycy oceniają aktywa zagraniczne zamożnych mieszkańców Federacji Rosyjskiej podobnie – na kwotę od 800 miliardów do biliona dolarów[5].
Według Borisa Kheifetsa, głównego specjalisty w Instytucie Ekonomii Rosyjskiej Akademii Nauk, w jurysdykcjach offshore lub ściśle z nimi powiązanych zarejestrowano od 70 do 90% wszystkich dużych rosyjskich firm.
Tak ukształtowany układ właścicielski rosyjskiej gospodarki, poza obecnymi problemami związanymi z uchylaniem się od opodatkowania, może stwarzać również problemy w przyszłości. Kheifets przyznaje, że nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy przeniesienie spółki do jurysdykcji offshore jest dobre, czy złe. „To nie przypadek, że do takich ‘spokojnych portów’ ‘dobijają’ nie tylko rosyjskie firmy. Takie jurysdykcje mają trzy główne zalety – wyjątkowo preferencyjny system podatkowy, korzystne warunki prowadzenia działalności, a także utajnienie informacji dotyczących ostatecznych beneficjentów, czyli właścicieli firm” – wyjaśnia ekspert.
Większość krajów rozwiniętych i kontrolowane przez nie organizacje międzynarodowe[6] stosują podwójne standardy w odniesieniu do terytoriów offshore. Za pomocą mechanizmów offshore kraje rozwinięte, przede wszystkim USA i Wielka Brytania, dokonują ekspansji gospodarczej, w tym właśnie do Rosji. Po pierwsze jest to eksport kapitału kontrolującego krajowy, rosyjski przemysł i bazę surowcową.
Po drugie stwarzane są sprzyjające warunki do ucieczki rosyjskiego kapitału za granicę i reinwestowania go z powrotem w Rosji, ale już pod znaczną kontrolą tych państw. Zagraniczne firmy działające w Rosji i osiągające zyski z eksploatacji rosyjskich zasobów surowcowych, infrastruktury, siły roboczej obywateli Rosji z rzadkimi wyjątkami mają równe szanse, niezależnie od tego, czy są to firmy zagraniczne, czy rosyjskie.
Tymczasem kraje rozwinięte nie stwarzają u siebie tak komfortowych warunków dla kapitału zagranicznego. Od niepamiętnych czasów w handlu międzynarodowym istnieje praktyka ochrony rynku krajowego przed towarami zagranicznymi. Nałożenie ceł na towary importowane chroni krajowych producentów podobnych towarów, stymuluje produkcję krajową i uzupełnia budżet państwa.
Według zwolenników tzw. deofszoryzacji w Rosji w zasadzie nie ma ochrony przed zagraniczną ekspansją gospodarczą. „Offshore’ny” charakter rosyjskiej gospodarki oznacza zatem zależność rosyjskiego przemysłu od zagranicznych właścicieli, zarządców, wierzycieli[7]. Zdaniem tych samych ekspertów w Rosji „skala tej zależności przekracza wszelkie rozsądne granice i zagraża bezpieczeństwu państwa, zwłaszcza w czasach kryzysu[8]”. Twierdzą oni, że w rosyjskiej gospodarce firmy inne niż rosyjskie mają znaczącą przewagę konkurencyjną w porównaniu do rosyjskich.
Z tego powodu większość rodzimych firm jest zmuszona zintegrować się z biznesem międzynarodowym i stać się w taki czy inny sposób nierosyjskimi, aby utrzymać swoją konkurencyjność na rynku. Tak więc w rzeczywistości prowadzenie interesów poprzez offshore to legalny sposób na uczynienie firmy konkurencyjną na rosyjskim rynku (poprzez obniżenie podatków i przeniesienie firmy poza jurysdykcję rodzimego państwa).
W Rosji kraje, które nie cieszą się zaufaniem władz, wpisywane są na tzw. czarną listę, uzupełnianą/korygowaną co roku. Krajami tymi, mówiąc najprościej, są właśnie terytoria offshore, chociaż oczywiście nie wszystkie. W 2018 r. na oficjalnej liście rosyjskiego ministerstwa finansów znalazło się 109 takich terytoriów.
Wśród nich były takie kraje jak: Bahamy, Belize, Dominika, Liechtenstein, Malediwy, Monako. Jeśli jakaś rosyjska firma prowadzi interesy z kontrahentami z takich terytoriów, to musi liczyć się ze wzmożoną uwagą organów nadzorczych.
Trzeba jednak zaznaczyć, że organy te nie mają łatwego zadania. Część wyprowadzanych z Rosji dużych kwot pieniędzy trafia najpierw do Wielkiej Brytanii lub Holandii, które nie są de jure offshore’ami, na konta zarejestrowanych w nich firm będących jedynie „przekaźnikami” tych kwot do „rajów podatkowych”.
Dlaczego firmy offshore są tak popularne w Rosji?
Chociaż w rzeczywistości firmy offshore są aktywnie używane na całym świecie, to w Rosji stały się zjawiskiem masowym. Dlaczego?
Wspomniano już o tym wyżej, ale warto przyjrzeć się tym przyczynom bliżej:
- po pierwsze system podatkowy w Rosji jest według powszechnej opinii niedoskonały;
- po drugie większość prywatnej działalności biznesowej w Rosji nadal realizowana jest w tzw. cieniu. Dlatego działalność prowadzona z pozycji offshore’ów jest znacznie łatwiejsza i bezpieczniejsza, niż gdyby była prowadzona pod nadzorem rosyjskich organów podatkowych;
- po trzecie zarejestrowanie spółki w strefie offshore eliminuje z jej działalności „czysto rosyjskie ryzyko”, kiedy np. ktoś z jakichś przyczyn decyduje się „upaństwowić” twój biznes, kupić go za 100 rubli lub po prostu go „wycisnąć”. Rosyjskim organom podatkowym znacznie łatwiej jest się dobrać do środków na kontach Sberbanku niż do środków finansowych zgromadzonych w offshore’ach.
Z czego wynika upodobanie rosyjskich przedsiębiorców do offshore’ów? Charakterystyczną cechą centrów lub stref offshore jest to, że pieniądze rosyjskich przedsiębiorców i osób prywatnych nie leżą tam bezczynnie, ale „pracują”. Najczęściej inwestuje się je w wysoce rentowne branże.
W Europie jest to zakup i odsprzedaż nieruchomości. Na przykład w Wielkiej Brytanii oszacowano, że co piąta transakcja nieruchomościami jest realizowana przez Rosjan. Wartość nieruchomości zakupionych przez Rosjan w Wielkiej Brytanii oszacowano na 880 milionów funtów. Na Cyprze Rosjanie inwestują w prywatyzację przedsiębiorstw państwowych i w Cypryjski Park Naukowo-Technologiczny.
Wspomniany wcześniej Kheifets twierdzi, że już w pierwszej dekadzie lat dwutysięcznych milionerzy z Rosji posiadali w strefach offshore do 38% wszystkich swoich aktywów. Dla Unii Europejskiej odsetek ten wynosi 20%, a dla Stanów Zjednoczonych 2%. Sytuacja ta ma oczywiście swoje uzasadnienie.
W Rosji trudno jest prowadzić działalność biznesową, a według Banku Światowego kraj ten znajduje się na odległym miejscu, jeżeli chodzi o warunki sprzyjające prowadzeniu działalności gospodarczej (dopiero w tym roku wszedł do pierwszej setki, na 95 miejsce).
Natomiast ukrywanie w strefach offshore informacji o prawdziwych właścicielach firm eksperci tłumaczą tym, że pomaga to rzekomo uniknąć nieuzasadnionych konfiskat ze strony władz podatkowych. Jednocześnie jednak pozostaje faktem, że transakcje offshore są znacznie łatwiejsze do uzgodnienia między firmami – można zarejestrować prawie dowolne umowy, które nie są regulowane tak surowymi ograniczeniami, jak w Rosji. Dlatego też transakcje zagraniczne offshore są często realizowane nawet przez duże firmy z udziałem Skarbu Państwa.
Jednak miłość rosyjskiego biznesu do stref offshore związana jest przede wszystkim z unikaniem opłat podatkowych. Według szacunków ekspertów rosyjskie korporacje unikają od 2/5 do 4/5 realnych opłat podatków.
Częstym sposobem wykorzystania offshore jest również sprzedaż tanich produktów do zagranicznych spółek zależnych, a następnie odsprzedaż tych produktów po normalnej cenie na rynku światowym. Jest to tak zwana cena transferowa.
Często offshore stanowią również schronienie dla nielegalnych dochodów, w tym dla dochodów skorumpowanych rosyjskich urzędników państwowych. Poniżej przedstawiamy kilka typowych schematów wykorzystania stref offshore przez rosyjskich milionerów.
Schemat nr 1: Eksport. W tym schemacie spółka offshore jest pośrednikiem między producentem z Rosji a zagranicznym nabywcą towarów.
Schemat nr 2: Zaangażowanie agentów. Zaletą tego schematu jest to, że z zewnątrz wygląda jak zwykła międzynarodowa transakcja, która nie jest związana z offshore. Ta opcja jest odpowiednia dla tych, którzy nie chcą „świecić” nazwą swojej spółki offshore.
W tym wypadku rosyjski właściciel spółki offshore chcący zawrzeć umowę np. kupna z inną rosyjską firmą, która nie chce afiszować się współpracą z firmą offshore, podpisuje umowę z firmą z Wielkiej Brytanii, która działa jako agent, pobierając niewielką opłatę za pośrednictwo, zwykle 5-6%.
Schemat nr 3: Karta płatnicza powiązana z rachunkiem w offshore. Ten schemat pozwala wypłacać pieniądze z kont za pomocą połączonej z rachunkiem karty. Karta, jak i konto mogą być anonimowe, a nawet, jeśli karta nie jest anonimowa, dane właściciela nie są nikomu przekazywane.
Znaczenie tego schematu polega na tym, że przekazujesz pieniądze otrzymane od kontrahentów ze swojego konta na kartę i używasz ich do celów osobistych w dowolnym mieście na świecie (z reguły karty międzynarodowe).
Schemat nr 4: Budownictwo. W tym schemacie zarówno zagraniczna, jak i rosyjska firma często należą do tej samej osoby. Zamiast podpisywania umowy przez rosyjską firmę bezpośrednio z klientem wprowadza się łącze pośrednie – spółkę offshore, która zbiera zyski i nie płaci od niej podatków.
Schemat 5: Usługi. Pieniądze wypłacane są pod pozorem zapłaty za jakąś usługę i przelewane na konto w offshore na podstawie umowy o świadczeniu usług. W praktyce bardzo trudno jest zweryfikować, czy umowa rzeczywiście została zrealizowana.
Jak rosyjski biznes wybiera strefy offshore?
Każda strefa offshore charakteryzuje się swoimi własnymi warunkami inwestycyjno-finansowymi. Nie można kategorycznie stwierdzić, która ze stref oferuje lepsze lub gorsze warunki. Wiele zależy od celów ekonomicznych danej firmy. Jeśli firma chce całkowicie uniknąć podatków, zwykle wybiera klasyczne jurysdykcje offshore.
Jeśli obroty firmy nie są zbyt duże, a najważniejsze jest, aby chronić jej aktywa, korzystniejszy jest wybór tzw. semi-offshore’ów – krajów z częściowo offshorne’ym ustawodawstwem. Należy do nich m.in. Cypr. Począwszy od 2017 r. Cypr stał się najpopularniejszą strefą offshore wśród Rosjan.
Wysłano tam 30% bezpośrednich inwestycji rosyjskich. Tylko w ubiegłym (2018) roku inwestycje rosyjskie wyniosły tam (wg РАНХиГС[9]) ponad 15 miliardów dolarów. W ciągu 9 miesięcy 2019 r. Rosję opuściło 20,7 miliarda dolarów w formie inwestycji bezpośrednich. Najwięcej pieniędzy przepłynęło na Cypr (prawie 1/3 wszystkich inwestycji), na Brytyjskie Wyspy Dziewicze, do Holandii i Luksemburga.
Co więcej, te same kraje przodują wśród głównych inwestorów w Rosji. Jednak według Alexandra Bulatova, szefa Departamentu Gospodarki Światowej MGIMO, nie więcej niż połowa środków wycofanych z kraju wraca do Rosji.
Najbardziej popularne w Rosji są strefy offshore położone na wyspach. Wynika to z powszechnej opinii panującej wśród Rosjan, że na gospodarkę wysp, ze względu na ich oddalenie od stałego lądu, nie mają większego wpływu kryzysy ekonomiczne i polityczne.
Ale jeśli plany finansowe firmy lub osoby nie dotyczą jedynie przechowywania środków na kontach, ale wiążą się z ich późniejszym wycofaniem i wykorzystaniem, to lokowanie środków w strefach offshore położonych na wyspach nie jest najlepszym rozwiązaniem. Cały handel odbywa się na kontynencie i nie ma sensu rejestrować firmy na drugim końcu świata i wpłacać tam pieniądze, aby później prowadzić działalność na lądzie.
Dla firm preferujących szybkość rozliczeń finansowych ważne jest uwzględnienie strefy czasowej, w której znajduje się terytorium offshore. Dla tego typu firm jako świetną opcję rosyjscy doradcy finansowi proponują Brytyjskie Wyspy Dziewicze.
Różnica w stosunku do Moskwy wynosi minus 7 godzin. Pieniądze, które wysyłane są z Moskwy o 10:00 rano, trafiają na określone konto bankowe na Wyspach Dziewiczych około 07:00 rano tego samego dnia. O godzinie 09:00, kiedy banki się otwierają, można już korzystać z funduszy.
Jeśli jednak firma ma zamiar prowadzić działalność w Rosji, Wyspy Dziewicze nie będą spełniały swojej roli. W takim przypadku doradcy zalecają rosyjskim biznesmenom strefę offshore w kraju, z którym Federacja Rosyjska zawarła umowę dotyczącą unikania podwójnego opodatkowania. Takie umowy zostały podpisane w szczególności z Cyprem i Singapurem.
Oznacza to, że jeśli firma jest zarejestrowana na Cyprze i prowadzi działalność gospodarczą (osiąga zysk) w Rosji, to będzie musiała zapłacić podatek tylko raz – do budżetu Cypru. W takim przypadku biznesmen nie musi płacić podatków w Rosji.
Jak regulowana jest działalność spółek offshore na świecie i w Rosji?
Spółki offshore od dawna są częścią globalnego systemu gospodarczego. Przy właściwym ich zastosowaniu stają się skutecznym narzędziem do minimalizacji kosztów i ochrony firmy. Działając nielegalnie, jej właściciel może podlegać poważnym sankcjom organów regulacyjnych.
Zaletą jest to, że biznesmen decydujący się na tego typu formę aktywności ma dogodne warunki do prowadzenia działalności gospodarczej, a informacje o jego firmie i jej beneficjentach są pod niezawodną ochroną. Warto jednak mieć świadomość, że posiadając spółkę offshore, można spotkać się z obniżonym poziomem zaufania ze strony kontrahentów. Firmy państwowe i banki mogą bojkotować taką spółkę.
Oczywiście spółek offshore nie można demonizować. Wpływowe kraje świata walczą nie tyle z nimi, co z pozbawionymi skrupułów biznesmenami i politykami, którzy ukrywają swoje nielegalne zarobki. Obecnie tworzone są solidne podstawy prawne, aby rozwiązać problem kryminalizacji offshore’ów. Być może w przyszłości termin ten utraci swoje pejoratywne znaczenie.
Na świecie istnieje kilka dużych programów służących do identyfikacji firm przestępczych i ich oszustw finansowych w offshore’ach. Na przykład Interpol utrzymuje kontakt z bankami światowymi i monitoruje szczególnie duże transakcje. Ta sama organizacja bada przestępstwa gospodarcze na skalę globalną. Ponadto działalność stref offshore jest monitorowana przez Grupę Zadaniową ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy (FATF)[10].
Grupa ta walczy z praniem dochodów pochodzących z działalności przestępczej i finansowaniem terroryzmu realizowanych m.in. za pośrednictwem spółek offshore. Z kolei Organizacja Rozwoju i Współpracy Gospodarczej (OECD), która została utworzona w celu koordynowania polityk gospodarczych różnych krajów, kontroluje również systemy podatkowe stref offshore i monitoruje stanowienie prawa w tym obszarze. Powstało również wiele innych instytucji i organizacji, które regulują i monitorują działalność stref offshore.
Należą do nich:
- Organizacja krajów UE w celu zwalczania przestępczości handlowej,
- Międzynarodowa Organizacja Kontroli Obrotu Papierami Wartościowymi,
- Business Security Service w Międzynarodowej Izbie Handlowej,
- Międzynarodowe Stowarzyszenie Śledczych do Zwalczania Fałszowania Dokumentów Kredytowych,
- Międzynarodowe Stowarzyszenie Profesjonalnych Urzędników ds. Bezpieczeństwa Bankowości,
- Grupa Offshore ds. Kontroli Bankowej.
Jeśli chodzi o Rosję, to na kwestie regulacyjne mają z pewnością wpływ sprzeczne opinie na temat samej istoty spółek offshore. Wielu polityków uważa, że za granicą przechowywane są wyłącznie środki przestępcze, a zjawisko takie jak spółki offshore należy wyeliminować. Inni zalecają jedynie walkę z oszustami i nalegają, aby sumiennych biznesmenów pozostawić w spokoju.
W 2014 r. Rosja ratyfikowała Konwencję o Wzajemnej Pomocy Administracyjnej w Sprawach Podatkowych[11]. Strony Konwencji, których jest obecnie ponad 70, zapewniają sobie wzajemną pomoc administracyjną poprzez wymianę informacji, w tym jednoczesną kontrolę podatkową i udział w jednoczesnej kontroli podatkowej za granicą, pomoc w egzekucji, w tym działania zabezpieczające oraz dostarczanie dokumentów.
W tym samym roku w Rosji przyjęto ustawę o Zagranicznych Spółkach Kontrolowanych (CFC), którą rosyjski biznes nazwał anty-offshore’ową. Najważniejszą konkluzją wynikającą z tej ustawy jest to, że osoby posiadające zagraniczne spółki lub udziały w nich są zobowiązane do zgłoszenia tego faktu służbom podatkowym. W lipcu 2017 r. rosyjskie przepisy regulujące inwestycje zagraniczne zostały zmodyfikowane poprzez dwa zestawy alternatyw.
Pierwszy zestaw odnosi się do ograniczeń dotyczących „spółek offshore” przy inwestowaniu w rosyjskie spółki strategiczne i uczestniczeniu w prywatyzacji rosyjskich aktywów państwowych. Drugi zestaw zmian rozszerzył stosowanie ustawy „o inwestycjach zagranicznych” na niektóre podmioty rosyjskie, co oznacza, że Rządowa Komisja Kontroli Inwestycji Zagranicznych będzie miała szerszą kontrolę nad inwestycjami dokonywanymi w „spółkach strategicznych”.
Inną istotną kwestią związaną z uczestnictwem rosyjskiego kapitału w offshore’ach jest problem specyficznej, rosyjskiej, pierwotnej akumulacji kapitału[12], jaka miała miejsce po rozpadzie ZSRR. Według ekonomisty Thomasa Piketty w Rosji około 1% obywateli posiada obecnie 48% dochodu narodowego.
Prawdziwym problemem jest to, że pieniądze te znajdują się w posiadaniu starzejących się oligarchów, którzy zamierzają przekazać je rodzinom, doprowadzając do największego jak dotąd w tym kraju transferu aktywów z jednego pokolenia na drugie.
Jednak w związku z sankcjami nakładanymi na rosyjski kapitał ludzie Ci zauważają, że pieniądze te mogą stać się faktycznie łupem Zachodu. Dylemat, przed którym stanęli, dotyczy fundamentalnego pytania: czy w walce o zakumulowane bogactwo następnego pokolenia zwycięży Władimir Putin i sprowadzi je z powrotem do Rosji, czy też jego finalnym dysponentem nadal pozostanie Zachód?
Niepostrzeżenie dla nich samych rosyjskie firmy z kapitałem za granicą stają się coraz bardziej uwikłane w zmagania o te ogromne aktywa. Zwiększony ruch i przemieszczanie się rosyjskiego kapitału za granicą zaobserwowano szczególnie w 2018 r. po znanych wydarzeniach w brytyjskim Salisbury[13] i poważnych sankcjach nałożonych na Rosję, głównie przez Stany Zjednoczone i Wielką Brytanię.
W obliczu tych sankcji zamożni obywatele Rosji przetrzymujący swoje pieniądze za granicą w USA, Wielkiej Brytanii i innych krajach zachodnich starali się znaleźć nowe, bezpieczne miejsca dla ulokowania swojego bogactwa i dla swoich zagranicznych firm. Banki w krajach takich jak Cypr i Malta zgłaszały w tym czasie ogromny wzrost zakładania nowych rachunków, a niektóre z nich nawet tymczasowo zamrażały możliwość otwierania nowych rachunków z powodu ogromnej ilości chętnych.
Rosyjskie sposoby na repatriację kapitału. Rosyjskie offshore
Moskwa, spodziewając się takiego rozwoju wydarzeń, przyjęła ustawodawstwo ustanawiające „zagraniczne centra finansowe” (swego rodzaju „rosyjskie offshore”), które będą traktować rosyjskie pieniądze tak, jakby były one ulokowane za granicą i nie będą nakładać na nie dodatkowych podatków. Latem 2018 r. głównie w celu wspierania firm objętych sankcjami utworzono dwie rosyjskie strefy offshore, tzw. Specjalne Regiony Administracyjne – SRA (ros. специальные административные районы – САР) na wyspie Russkiy w Primorye[14] i wyspie Oktyabrsky w Obwodzie Kaliningradzkim.
Rezydentami rosyjskich spółek offshore mogą zostać tylko spółki zarejestrowane za granicą. Aby to zrobić, muszą zainwestować w Rosji co najmniej 50 milionów rubli w ciągu sześciu miesięcy od rejestracji. W zamian firmom obiecuje się niskie stawki podatkowe i łagodne kontrole.
Firmy, które przeprowadziły się do Rosji, mogą ukryć informacje o swoich beneficjentach (tylko firma zarządzająca, organy regulacyjne i sądy otrzymają dane), nie płacić podatku dochodowego od sprzedaży aktywów, a także podatku od dywidend od spółek zależnych. Jeśli sama firma wypłaci dywidendy, jej beneficjent zapłaci od nich 5% podatku, jeśli jest spółką i 13%, jeśli jest osobą fizyczną.
Do kwietnia 2019 r. przez dziewięć miesięcy tylko trzy firmy zarejestrowały się w rosyjskich spółkach offshore, a kolejne 10 złożyło wnioski. Eksperci wyjaśniają tak niewielką liczbę wnioskodawców złożonością przeprowadzki do Rosji i ograniczoną listą krajów, z których można przenieść działalność do rosyjskich stref offshore. Lista obejmuje tylko te kraje, które są członkami grupy FATF (Grupy Zadaniowej ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy).
Dlatego, aby przyciągnąć biznes, Ministerstwo Rozwoju Gospodarczego Rosji postanowiło rozszerzyć listę jurysdykcji, z których firma może zostać przeniesiona do SRA. Obecnie lista ta została rozszerzona o Brytyjskie Wyspy Dziewicze (BVI), Saint Kitts i Nevis, Kajmany i inne kraje będące członkami Karaibskiej Grupy Rozwoju ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy pieniądze (CFATF).
Rosyjskie władze liczą na to, że przeprowadzka rosyjskiego kapitału z zagranicznych stref offshore znacznie przyspieszy ze względu na nowe wymagania dotyczące konieczności realnej obecności firm w tych strefach[15]. Od 2019 r. wiele stref offshore popularnych wśród rosyjskiego biznesu (w tym BVI, Bermudy, Kajmany i Seszele) zaczęło wprowadzać prawa wymagające od firm prowadzenia rzeczywistej działalności na ich terytoriach. W 2019 r. firmy muszą albo otworzyć w takiej strefie pełnoprawne biuro, albo przenieść się z tego offshore (ew. mogą przedstawić dowód zapłaty podatków w innej przejrzystej jurysdykcji).
Trzeba jednak uczciwie dodać, że ze ściągnięciem pieniędzy do SRA w Rosji ściśle wiąże się problem zaufania. W ciągu ostatnich trzech dziesięcioleci wiele pieniędzy opuściło Rosję. Nie wszystkie legalnie. Poza tym stosunek bogatych Rosjan do władz na Kremlu jest różny. Część z nich nie jest w dobrych stosunkach z tymi władzami lub im nie ufa. Każda z tych sytuacji ogranicza opcję zwrotu kapitału do rosyjskich stref offshore.
Amnestia kapitałowa
Stąd kolejny pomysł na tzw. amnestię kapitału, która ma być czynnikiem stymulującym powrót rosyjskiego kapitału do kraju. Amnestia kapitału trwa w Rosji od 2015 r. i przebiega w kilku etapach. Pierwszy etap amnestii kapitałowej w Rosji miał miejsce w punkcie zwrotnym dla spółek zagranicznych, którym był 2015 r., kiedy do leksykonu rosyjskiego biznesu wszedł akronim CFC (Zagraniczna Spółka Kontrolowana)[16].
Amnestia kapitału dała szansę cywilizowanemu wejściu w erę CFC, a połączone działanie przepisów CFC i amnestii kapitałowej można porównać do polityki marchewki i kija. Dodatkową zachętą były zasady tzw. bezcłowej likwidacji spółek zagranicznych. Według rosyjskiego ministerstwa finansów podczas pierwszej fali zebrano ponad 7 000 deklaracji zagranicznych aktywów Rosjan, co było jednak znacznie niższe niż oczekiwania Federalnej Służby Podatkowej.
W tym czasie świat jeszcze nie znał akronimu CRS[17] (wspólny standard wymiany informacji podatkowych) i prawdopodobnie z tego powodu wielu spodziewało się, że nikt nigdy nie dowie się o nadużyciach podatkowych. Dlatego też nie było powodu, aby mówić o nich dobrowolnie. Od początku ery CRS w Rosji ryzyko wykrycia przestępstw finansowych wielokrotnie wzrosło, stąd druga fala amnestii przyniosła znacznie lepsze efekty.
W rezultacie w okresie od 1 marca 2018 r. do 28 lutego 2019 r. złożono 11 714 deklaracji. Według tego samego ministerstwa finansów zadeklarowana kwota wyniosła ponad 10 miliardów euro. Tak więc drugi etap amnestii był względnie udany.
Główną niewiadomą zgłaszających było zawsze to, czy Federalnej Służbie Podatkowej uda się zapewnić poufność przechowywania otrzymanych informacji. W tym sensie pierwsza amnestia była wersją próbną w celu uzyskania gwarancji poufności od państwa. Podczas drugiej kampanii poziom zaufania był wyraźnie wyższy.
18 kwietnia Duma Państwowa przyjęła pakiet ustaw w sprawie wprowadzenia trzeciego etapu amnestii kapitałowej, która przedłuża kampanię do 1 marca 2020 r. Zachowane zostały wszystkie gwarancje ważne podczas drugiego etapu dobrowolnej deklaracji zagranicznych rachunków i aktywów: zwolnienie z podatków, odpowiedzialności administracyjnej i karnej (zgodnie z niektórymi klauzulami ekonomicznymi) odpowiedzialności za naruszenie przepisów podatkowych i walutowych.
Aktywa, które uczestnicy trzeciego etapu amnestii kapitałowej zwrócą z zagranicy, muszą być zarejestrowane w rosyjskich offshore’ach – specjalnych obszarach administracyjnych (ATS) na wyspie Russky lub wyspie Oktyabrsky. Dla rezydentów tych stref obowiązywać będą preferencyjne stawki podatkowe. Warunki „rozszerzonej” amnestii sugerują, że ci, którzy są gotowi przenieść pieniądze i aktywa do Rosji (czego nie było wcześniej), będą mogli z nich w dalszym ciągu korzystać.
Po amnestii środki mogą zostać ponownie wypłacone na legalne zagraniczne konta netto. Zachętą dla podatników do zwrotu środków do Federacji Rosyjskiej w nowym pakiecie jest zwolnienie z podatku dochodowego osób fizycznych, od dochodów z zysków Zagranicznych Firm Kontrolowanych (CFC) w 2019 r., jeśli osoby te nie były rezydentami Federacji Rosyjskiej w 2018 r.
Suwerenne euroobligacje
Rosyjskie ministerstwo finansów twierdzi, że ma duże zapotrzebowanie na proponowane przez nie suwerenne euroobligacje, które mogłyby pomóc zamożnym Rosjanom w repatriacji ich aktywów. Nie wiadomo jaki wpływ proponowane euroobligacje będą miały rzeczywiście na miliardy dolarów przetrzymywane przez obywateli rosyjskich za granicą.
Gdyby jednak Moskwa była w stanie wykazać, że może skutecznie i z pożytkiem dla inwestorów operować strefami offshore pod Kaliningradem i Władywostokiem, to ewentualny boom w tych strefach mógłby stać się niezamierzonym bodźcem również dla wykupu euroobligacji. Tym bardziej że niektóre banki amerykańskie już teraz odmawiają obsługi rachunków dolarowych rosyjskich obywateli za granicą.
Oznacza to, że Rosjanie posiadający dolary na depozycie za granicą, zwłaszcza w USA, mogą nagle stwierdzić, że nie mają możliwości ich podjęcia, przeniesienia ani uzyskania do nich dostępu. Jeżeli podobne kroki podjąłby Londyn, sytuacja dla wielu rosyjskich oligarchów mogłaby stać się bardzo kłopotliwa. Jak już wspomniano wyżej, szacuje się, że w rosyjskich rękach znajduje się 10% wszystkich nieruchomości w Londynie o wartości ponad 1 miliarda dolarów.
Wykorzystano m.in.:
- N. Shaxson, Treasure Islands: Tax Havens and the Men who Stole the World (2011)
- Валерия Верхорубова, Офшор – что это такое, самые популярные офшорные зоны мира
- Деофшоризация российской экономики. Пути и меры, http://sysanalys.ru/publikacii/ deofshorizacia
- A. Abdulmenov, S. Kaufmann, Russia amends foreign investments regulations, https://www.dlapiper.com/en/russia/insights/publications/2017/08/russia-amends-foreign-investments-regulations/
- Ch. Devonshire-Ellis, Russian Offshore Capital is Seeking New Homes after Sanctions. Where is it Heading?, https://www.russia-briefing.com/news/russian-offshore-capital-seeking-new-homes-sanctions-heading.html/
- Е. Кукол, Офшор на паях, Российская газета – Федеральный выпуск № 259(5338)
- Чистый ввоз/вывоз капитала частным сектором, https://rg.ru/2010/11/17/ofshor.html
- Чиновники задумались, как привлечь компании в российские офшоры, https://www.klerk.ru/buh/news/485195/
Autorzy: radca prawny Robert Nogacki, płk. rez. dr inż. Krzysztof Surdyk
[1] N. Shaxson, Treasure Islands: Tax Havens and the Men who Stole the World (2011) – książka poświęcona tajnej roli banków działających w strefach offshore i rajach podatkowych oraz ich wpływowi na światową gospodarkę. Nicholas Shaxson jest analitykiem politycznym i korespondentem Royal Institute of International Affairs.
[2] FTSE 100 (skrót z ang. Financial Times Stock Exchange, potocznie footsie) – indeks akcji spółek giełdowych notowanych na Giełdzie Papierów Wartościowych w Londynie (London Stock Exchange). Indeks obejmuje 100 największych spółek spełniających wiele wymagań dotyczących płynności, kapitalizacji itp.
[3] N. Shaxson, Treasure Islands: Tax Havens and the Men who Stole the World (2011).
[4] Ibidem.
[5] Валерия Верхорубова, Офшор – что это такое, самые популярные офшорные зоны мира.
[6] FATF, którego głównym celem jest walka z praniem tzw. brudnych pieniędzy, przez długi czas nie klasyfikował dochodów pochodzących z uchylania się od podatków jako dochodów pochodzących z przestępstw. Dopiero w lutym 2012 r. FATF przyjęła zalecenia, które pozwalają pranie dochodów z niezapłaconych podatków traktować jako przestępstwo.
[7] Деофшоризация российской экономики. Пути и меры, http://sysanalys.ru/publikacii/deofshorizacia.
[8] Ibidem.
[9] РАНХиГС (Росси́йская акаде́мия наро́дного хозя́йства и госуда́рственной слу́жбы) – Rosyjska Akademia Gospodarki Narodowej i Administracji Publicznej pod przewodnictwem Federacji Rosyjskiej (Akademia Prezydencka) – rosyjska uczelnia wyższa specjalizująca się w szkoleniu specjalistów ds. społeczno-ekonomicznych i humanitarnych, a także w szkoleniu i przekwalifikowywaniu specjalistów najwyższego szczebla kierowniczego.
[10] FATF (ang. Financial Action Task Force, franc. GAFI) – Grupa Specjalna ds. Przeciwdziałania Praniu Pieniędzy jest międzyrządowym ciałem powołanym do życia w 1989 r. podczas szczytu G7 w Paryżu. Grupa składa się z 35 członków: 33 państw i 2 regionalnych organizacji. Obserwatorami FATF są m.in. Indie, Bank Światowy oraz Międzynarodowy Fundusz Walutowy. Siedzibą organizacji jest Paryż.
[11] Konwencja o wzajemnej pomocy administracyjnej w sprawach podatkowych sporządzona w Strasburgu dnia 25 stycznia 1988 r. (PDF 1,36 MB) zmieniona protokołem sporządzonym 27 maja 2010 r.
[12] Akumulacja pierwotna kapitału – akumulacja kapitału, zjawisko charakteryzujące procesy ekonomiczne zachodzące w Europie od XVI w. do I połowy XIX w. Pierwszy raz tego terminu użył szkocki ekonomista Adam Smith. Opierając się na głoszonej przez siebie doktrynie, zjawisko zanalizował Karl Marx w Kapitale (1867–1883). Według niego jest to historyczny proces oddzielania wytwórcy od środków wytwarzania. Tu: związane z przejmowaniem państwowych środków produkcji i zasobów surowcowych przez niewielką grupę oligarchów w początkach funkcjonowania FR.
Akumulacja pierwotna odbywała się drogą przymusu pozaekonomicznego. Marks uznał za istotę akumulacji pierwotnej pojawienie się ludzi pozbawionych środków produkcji i powstanie dostatecznych kapitałów, które mogły być obrócone w cele pozakonsumpcyjne.
[13] Wydarzenia w Salisbury – chodzi o próbę zamachu na byłego oficera GRU S. Skripala i jego córkę w brytyjskim mieście Salisbury i związane z tym sankcje dyplomatyczne i ekonomiczne.
[14] Приморье (Приморский край) – Kraj Nadmorski, jednostka administracyjna Federacji Rosyjskiej w Dalekowschodnim Okręgu Federalnym ze stolicą we Władywostoku.
[15] Pod presją UE popularne strefy offshore są zobowiązane ustanowić dla swoich rezydentów podatkowych wymagania prawne dotyczące otwierania biur i zatrudniania pracowników na ich terytorium.
Firmy będące rezydentami podatkowymi w tak popularnych jurysdykcjach morskich jak Kajmany, Bermudy, Wyspa Man, Guernsey i Jersey będą musiały od końca 2019 r. otwierać tam fizycznie biura i zatrudniać pracowników tych biur. Wg Petera Tarna z międzynarodowej kancelarii prawnej Harneys „jest to najbardziej znaczące zagrożenie dla istnienia branży offshore”, od końca lat 90.
[16] CFC – Zagraniczna Spółka Kontrolowana (ang. Controlled Foreign Company) to spółka zagraniczna, której pewna część udziałów należy do rezydentów podatkowych danego kraju. Jest to konstrukcja prawna stosowana przez organy podatkowe różnych krajów i opisuje podmiot prawny działający w jednym kraju (jurysdykcja), ale będący własnością lub kontrolowany przez rezydentów podatkowych innego kraju (jurysdykcja). Przepisy dotyczące CFC wprowadzono w celu zapobiegania uchylaniu się od opodatkowania przy pomocy na przykład spółek offshore ustanowionych w jurysdykcjach o minimalnym opodatkowaniu. Posiadanie udziału w zagranicznej osobie prawnej nie jest nielegalne, ale wiele rządów wymaga deklarowania takich udziałów i płacenia podatków. Przepisy dotyczące CFC (w połączeniu z umową o unikaniu podwójnego opodatkowania lub jurysdykcją wolną od podatku) czasami oznaczają, że firma jest opodatkowana tylko w jednej jurysdykcji.
[17] CRS (ang. Common Reporting Standard – System Automatycznej Wymiany Informacji) – opracowany przez OECD globalny standard do automatycznej wymiany informacji finansowej w celach podatkowych.